Awantura na konferencji. Błaszczak pokłócił się z dziennikarzem. Poszło o rasistowskie transparenty

"Biała Europa", "Wszyscy różni, wszyscy biali" - takie transparenty mieli ze sobą niektórzy manifestujący na Marszu Niepodległości. Na konferencji prasowej podsumowującej wydarzenie do sprawy odniósł się po pytaniach mediów minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak. Apelował, by "nie ulegać jednoznacznym skojarzeniom". Przyparty do muru, wdarł się w utarczkę słowną z jednym z reporterów.

Mariusz Błaszczak
Źródło zdjęć: © PAP
Natalia Durman

- Cierpicie, bo było bezpiecznie. I będzie bezpiecznie w przeciwieństwie do tego, co było za czasów poprzednich rządów. Totalna opozycja chce przejąć władzę poprzez ulicę, ale im się to nie udaje - mówił Błaszczak.

Dziennikarze domagali się jednak jasnego stanowiska w sprawie transparentów. Doszło do wymiany z jednym z nich. Błaszczak spytał, z jakiej jest redakcji. Kiedy usłyszał, że "z Polityki", odparł: "Wiadomo, jaką opcję ideologiczną pan prezentuje".

- Możemy się spierać na gruncie politycznym, ja reprezentuję pewne poglądy polityczne, pan reprezentuje przeciwne i w związku z tym możemy się spierać, ale pan jest dziennikarzem, a ja jestem ministrem - mówił szef MSWiA.

Dziennikarz nie dawał za wygraną. Wtedy minister powiedział do niego: "Wszedł pan w naturę polityków; jak politycy kłócą się w mediach i pan przyjmuje pozycje kłótliwego polityka, a nie dziennikarza".

Błaszczak użył też innej, ciekawej argumentacji. Ironizował, że "widział na kontrmanifestacji czerwone flagi i mógłby powiedzieć, że to byli komuniści". Podkreślił też, że Marsz Niepodległości był legalną manifestacją, a "wolność w Polsce jest wielką wartością".

Wypowiedź ministra odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych:

60 tys. ludzi w Warszawie

Policja poinformowała, że na marszu nie odnotowano żadnych incydentów, a przebieg uroczystości był bardzo spokojny. Wzięło w nim udział ok. 60 tys. ludzi. W 308 zgromadzeniach, które odbywały się w całym kraju, brało udział z kolei ponad 65 tys. osób.

Przy trasie Marszu Niepodległości kontrmanifestowali Obywatele RP. Na komisariat przewieziono 45 osób manifestujących. Nikogo nie zatrzymano, wobec dwóch osób wszczęto czynności wyjaśniające. Nikomu nie postawiono zarzutów.

Wydarzenia związane ze Świętem Niepodległości w Polsce zabezpieczało 13 tys. policjantów. Najwięcej, bo 6,1 tys., było w Warszawie.

Marsz Niepodległości 2017. Zobacz mocne przemówienia narodowców:

Wybrane dla Ciebie
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane