Mariusz Błaszczak: rekonstrukcja to tylko zmiana zderzaków
Niczego dobrego się nie spodziewam po jutrzejszej decyzji premiera. Aby cokolwiek zmieniło się w naszym kraju, a wiele musi się zmienić, potrzebna jest zmiana na stanowisku prezesa Rady Ministrów - mówił przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości w ten sposób skomentował zapowiadane na środę zmiany w rządzie. Jego zdaniem to, co dzieje się z rządem koalicji PO i PSL, przypomina ostatnie lata rządów SLD. - To tak jak za czasów Leszka Millera afer było mnóstwo. Teraz też afera hazardowa, stoczniowa, Amber Gold, afera z kupowaniem głosów na Dolnym Śląsku. A więc historia się powtarza - mówił Błaszczak.
Jego zdaniem zmiany, które zaproponuje premier nie przyniosą żadnej zmiany jakościowej. Zdaniem Błaszczaka nazwiska jakie pojawiają się w kontekście zmian w rządzie pokazuje charakter tych zmian. - To była łapanka. I to nie było łowienie grubych ryb, tylko to była sieć z małymi oczkami, żeby znaleźć jakąkolwiek płoć - oceniał szef klubu PiS.
- Donald Tusk kontynuuje politykę, którą swego czasu wprowadził Lech Wałęsa: zmiana zderzaków. Nowa twarz, która ma przez kilka miesięcy stworzyć efekt świeżości - przekonywał Mariusz Błaszczak z PiS w TVP Info.