Mariusz Błaszczak: policja nie jest zaangażowana politycznie, dba o bezpieczeństwo
Blokowanie to jest słowo, które pasuje do opozycji - powiedział w poniedziałek szef MSWiA Mariusz Błaszczak oceniając ostatnie wydarzenia w Sejmie.
W "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu minister ocenił, że "policja służy ludziom, dba o bezpieczeństwo i nie jest zaangażowana - tak jak kiedyś była - w różne spory polityczne".
- Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, którzy uczestniczą w demonstracjach opozycja oczywiście podkręca nastroje - ocenił Błaszczak.
Jego zdaniem, opozycji "chodzi o przejęcie władzy". - To jest "nocna zmiana dwa", co działo się w nocy z piątku na sobotę - ocenił.
- Prawo i Sprawiedliwość spełnia swoje zobowiązania wyborcze. To jest dobry budżet, który został przyjęty zgodnie z prawem. Oni mają świadomość, że za trzy lata, kiedy będą wybory, zrealizowany program PiS spowoduje, że nie będą mieli szans. Stąd taka furia - powiedział.
Pytany, czy - jak spekulowano w mediach - "rozpatrywano wersję, by wynieść protestujących posłów opozycji z sali plenarnej przy pomocy straży marszałkowskiej", szef MSWiA odparł: "To jest nakręcanie spirali".
Wskazał, że postanowienie regulaminu, zgodnie z którym na sali plenarnej nie powinni przebywać posłowie, jeśli nie ma obrad, został sformułowany w 2008 r. przez ówczesnego marszałka Bronisława Komorowskiego.
- Za porządek w Sejmie odpowiada marszałek Sejmu, a więc nie będę się wypowiadał w jego imieniu - powiedział.
W ocenie ministra, charakterystycznym słowem dla działań opozycji jest "blokowanie". Wymienił w tym kontekście blokowanie mównicy, blokowanie przyjęcia budżetu i uchwalenia tzw. ustawy dezubekizacyjnej, a także próby blokowania marszu niepodległości i obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej, a także niedzielny incydent z próbą uniemożliwienia wjazdu samochodów z politykami PiS, w tym Jarosławem Kaczyńskim, na Wawel. - Wczoraj wyglądało to na spontaniczne, ale to byli ludzie przeszkoleni, przygotowani. W Warszawie byli to działacze Antify. Kilka lat temu Marsz Niepodległości został zaatakowany przez tę organizację. Opozycja blokowała mównicę - czy to jest demokratyczne zachowanie? Blokowanie to jest słowo, które pasuje do opozycji - stwierdził Błaszczak.
W piątek w Sejmie posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową. Była to reakcja na planowane zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie z obrad jednego z posłów PO. Przed Sejmem demonstranci blokowali drogi wyjazdowe; posłowie opozycji pozostają na sali sejmowej. W weekend kontynuowane były demonstracje Komitetu Obrony Demokracji. Przed Pałacem Prezydenckim z kolei w niedzielę m.in. kluby "Gazety Polskiej" zorganizowały manifestację poparcia dla rządu.
Oprac.: Violetta Baran