Marihuana z domowej cieplarni, handlarze zatrzymani
Narkotyki wartości ok. 130 tys. zł,
wystarczające - według policjantów - do jednorazowego odurzenia
ponad 6 tys. osób przejęła gliwicka policja.
Zatrzymano sześciu handlarzy. Zlikwidowano domową cieplarnię, gdzie uprawiano marihuanę.
Rozpracowywanie grupy handlarzy i wytwórców trwało dwa miesiące. Efektem jest przejęcie narkotyków i zatrzymanie sześciu mężczyzn w wieku 20-36 lat, mieszkańców Gliwic i Opola - powiedziała w piątek rzeczniczka gliwickiej policji komisarz Magdalena Zielińska.
Mężczyźni działali głównie w Gliwicach i Opolu, m.in. w miejscowych klubach i dyskotekach. Sprzedawali narkotyki bezpośrednio oraz zaopatrywali mniejszych dealerów. Znaleziono u nich amfetaminę, haszysz, tabletki extasy, marihuanę i gotowe "skręty".
Od handlarzy policja dotarła do plantatora marihuany. W domku jednorodzinnym w miejscowości Zofijówka koło Namysłowa (Opolskie) znajdowała się profesjonalna cieplarnia. Podgrzewacze i nawilżacze, wspomagające uprawę marihuany, warte były ok. 30 tys. zł. Pomysłodawca przedsięwzięcia powiedział policjantom, że w zeszłym roku za prąd do uprawy zapłacił ok. 40 tys. zł.
Zatrzymani handlarze nie uczą się i nie pracują; byli już notowani w policyjnych kartotekach. Wobec jednego z nich -36- letniego Opolanina - zastosowano dozór policyjny. Za uprawę marihuany grozić może do dwóch lat więzienia; posiadanie narkotyków zagrożone jest karą grzywny lub pozbawienia wolności do 5 lat.(iza)