Sprawa posła Łukasza Mejzy. Kąśliwy komentarz Mariana Banasia

"Kto z PISem głosuje do tego przePISów się nie stosuje" (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.) - napisał Marian Banaś w opublikowanym w czwartek wpisie na Twitterze. W ten sposób szef NIK skomentował karę nałożoną na posła Łukasza Mejzę za niezłożenie wymaganego prawem oświadczenia majątkowego. Mejza otrzymał jedynie naganę od prezydium Sejmu.

Poseł, który do Sejmu wszedł po śmierci Joanny Fedak w grudniu 2020 roku w wyborach startował z list PSL. Postanowił jednak nie dołączać do klubu parlamentarnego ludowców pozostając posłem niezrzeszonym. 30-letni parlamentarzysta w większości głosowań wspiera obóz rządzący.

Poseł potraktowany wyjątkowo łagodnie?

Karę nagany nałożoną na Mejzę za niezłożenie oświadczenia majątkowego komentują politycy opozycji. -  Gdyby tak postąpił poseł opozycji, to zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa już byłoby w prokuraturze, a agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego pracowaliby w pocie czoła - stwierdził wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL Piotr Zgorzelski.

- Brak złożenia oświadczenia majątkowego to nie tylko działanie nieetyczne, ale i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. To bezprawie w czystej postaci i można pytać, czy nie jest tak, że większość sejmowa wisi na przestępstwie? - powiedział cytowany przez TVN24 poseł Michał Szczerba.

Sam Mejza na razie nie komentuje sprawy publicznie. Z informacji TVN24 wynika, że poseł prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą w branży marketingowej, która w ubiegłym roku miała wygenerować około milion złotych dochodu. Polityk jest również udziałowcem 5 spółek działających w branżach: budowlanej, turystycznej, reklamowej i technologicznej.