Maria Kaczyńska uhonorowana "Bursztynową Różą"
Małżonka prezydenta RP Maria Kaczyńska
została uhonorowana "Bursztynową Różą" - wyróżnieniem
przyznawanym w uznaniu za działalność charytatywną pod hasłem
"Miej serce i patrzaj w serce - przeciw obojętności".
03.10.2008 | aktual.: 03.10.2008 16:21
Pani prezydentowa otrzymała wykonaną przez Mariusza Drapikowskiego bursztynową różę podczas uroczystego otwarcia IX Targów Biżuterii i Zegarków "Złoto Srebro Czas". Wyróżnienie wręczone zostało w imieniu środowiska jubilerów i zegarmistrzów, które reprezentowali Janusz Kowalski, przewodniczący Ogólnopolskiej Komisji Złotniczo-Jubilerskiej, Roman Oziębły, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu oraz nestor polskiego jubilerstwa Stefan Duk.
Jestem bardzo wzruszona, róża to wyjątkowy kwiat, a bursztynowa róża jest tym bardziej wyjątkowa. Nie wiem, czy już na nią zasłużyłam- mówiła pierwsza dama.
Maria Kaczyńska wraz z Lidią Popiel, która od roku pełni funkcję Ambasadora Bursztynu, przecięły wstęgę i uroczyście otworzyły Targi.
To bardzo miłe wyróżnienie. Działalność pani prezydentowej zasługuje na wiele pochwał. Ważne, że róża wykonana została z naszego narodowego dobra - bursztynu, które lepiej poznałam i doceniłam pełniąc swoją funkcję- powiedziała Lidia Popiel, która naprędce wykonała z kawałka przeciętej wstęgi bransoletkę.
Pani prezydentowa wzięła także udział w prezentacji wykonanego ze srebra, złota, bursztynu i tytanu Tryptyku "Niebiańska Jerozolima". Autor, Mariusz Drapikowski wykonał go w intencji o pokój w Ziemi Świętej. Pełne symbolicznych treści i nawiązań do historii sztuki chrześcijańskiej dzieło zostanie umieszczone w IV Stacji Drogi Krzyżowej w Kaplicy Najświętszego Sakramentu w Jerozolimie.
Następnie małżonka prezydenta przespacerowała się po hali targów i rozmawiała z twórcami biżuterii.
Wystawa jest bardzo ciekawa i bardzo bym chciała mieć taki wolny czas, żeby na spokojnie zatrzymać się przy stoiskach, choć nie wiem, czy byłabym w stanie coś wybrać, bo wybór jest ogromny - oceniła Targi Maria Kaczyńska.
Lubię biżuterię i czasem jestem jak sroka, ale staram się, żeby dodatki zawsze harmonizowały z moim strojem. Biżuteria nie musi być złota czy srebrna, ale ważne, żeby była ładna i pasowała- powiedziała pani prezydentowa.
Pani prezydentowa ma bardzo duże wyczucie stylu. Jej biżuteria przede wszystkim pasuje do niej. Ta biżuteria na niej wygląda. Nie jest za duża i przytłaczająca. To panią prezydentową widać, a biżuteria tylko podkreśla jej walory. To też trzeba umieć - ocenił biżuterię Marii Kaczyńskiej Janusz Kowalski, który złotnikiem jest od 40 lat.