Marek Kuchciński i jego loty. "Brak dymisji będzie strzałem w głowę"

Jacek Żakowski: Po najnowszych sondażach, myślę, że prezes nie ma wielkiego wyboru. Będzie musiał skorzysta z gotowości pana marszałka do dymisji. Te sondaże są miażdżące. Jeśli tylko 15 proc. ankietowanych jest za tym, by Kuchciński został, to Kaczyński, mimo łączących ich więzi, musi to przyjąć do wiadomości.

Nie jestem PR-owcem, ale myślę, że wyborcy potrafią docenić szczerość. Ja chyba bym powiedział, że władza to wyzwanie dla wszystkich i niektórych niestety przerasta. Z troską i z współczuciem powiedziałbym o moim koledze, który się pogubił i musi za to zapłacić.

A jak prezes wyjdzie i zacznie bronić marszałka?

To już nie będzie strzał w stopę, tylko strzał w głowę. To już lepiej milczeć. Albo powiedzieć, że odpowiednie organy się tym zajmują, a wyniki będą znane za kilka miesięcy. To byłby "tylko" strzał w stopę.

Środowe narady w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej trwały blisko 10 godzin. Najpierw spotkał się sztab wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. Potem rozpoczęła się kolejna tura rozmów z udziałem m.in. Marka Kuchcińskiego.

Przed spotkaniem zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel miał powiedzieć, że w kwestii lotów marszałka Sejmu "sytuacja jest dynamiczna". Według najnowszych sondaży i badań, najczęściej wybieraną przez ich uczestników opcją jest dymisja Marka Kuchcińskiego. Takie zdanie miało 44 proc. ankietowanych na panelu Ariadna oraz aż 65 proc. uczestników sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl