Marek Falenta, "bohater" afery podsłuchowej, może przebywać w szpitalu psychiatrycznym
Marek Falenta został skazany na dwa i pół roku więzienia. Biznesmen nie odbywa jednak kary za aferę podsłuchową, ponieważ nie stawił się w więzieniu. Według Radia Zet może przebywać w szpitalu psychiatrycznym.
Obrońca Marka Falenty nie chce zdradzić miejsca pobytu swojego klienta. - Stan jego zdrowia w ciągu ostatnich dwóch latach stale się pogarszał, co potwierdzały wyniki badań lekarskich. Nie mogę wykluczyć, że obecnie Falenta może nie być świadomym tego, że został wezwany do odbycia kary - powiedział Radiu ZET adwokat Marek Małecki.
Już wcześniej pojawiły się informacje, że nie wiadomo, gdzie przebywa Falenta i jest poszukiwany przez policję. Przypomnijmy też, że długo "bohaterowi" afery podsłuchowej udawało się odwlekać odbywanie kary. Jego obrońcy zwracali uwagę na zły stan zdrowia klienta.
Ujawnienie taśm z restauracji Sowa i Przyjaciele było jedną z największych afer w polskiej polityce. Do nagrywania polityków i osób z kręgów biznesowych dochodziło w latach 2013-2014.
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl