To jest moje miasto - tak Edelman rozpoczął wystąpienie. Wspominał, że to właśnie w Warszawie nauczył się mówić po polsku, żydowsku i niemiecku. Również tu nauczył się, że największą przyjemnością jest pomaganie ludziom.
Edelman powiedział jednak, że nie tylko same przyjemności spotykały go w Warszawie. _ Tu pierwszy raz dostałem w twarz za to, że jestem Żydem. Fundamenty północnej dzielnicy stoją na kościach moich przyjaciół zalane betonem, asfaltem_ - dodał.
Uroczystość uhonorowania Edelmana odbyła się podczas sesji Rad Miasta Warszawy i Powiatu Warszawskiego z okazji Święta Warszawy. Święto to ustanowiono 11 lat temu na pamiątkę uchwalenia przez Sejm Czteroletni Prawa o Miastach.
Na Zamku Królewskim wręczono również odznaczenia "Zasłużony dla Warszawy". Otrzymali je m.in. Adam Myjak rektor ASP oraz Ferdynand Ruszczyc, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie. Wręczono również nagrody Miasta Warszawy. Statuetkę Syrenki Warszawskiej dostał m.in. Kazimierz Górski.(mon)
