Trwa ładowanie...
28-07-2006 10:15

Marcinkiewicz przesłuchany ws. szantażu lustracyjnego Gilowskiej

Prokuratorzy z Gdańska przesłuchali jako świadka byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza w związku ze sprawą domniemanego szantażu
lustracyjnego Zyty Gilowskiej. "Była to rutynowa rozmowa" - ocenił
Marcinkiewcz. Przesłuchanie trwało ok. dwóch godzin. Na prośbę Marcinkiewicza odbyło się w Warszawie.

Marcinkiewicz przesłuchany ws. szantażu lustracyjnego GilowskiejŹródło: PAP
d4d5vhe
d4d5vhe

Zaplanowaliśmy przesłuchanie pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza na okoliczność dymisji pani minister Zyty Gilowskiej oraz współpracy z nią od stycznia do czerwca - mówił przed przesłuchaniem szef wydziału śledczego gdańskiej Prokuratury Okręgowej Adam Borzyszkowski.

Jak tłumaczył, przesłuchanie byłego premiera planowane było już w momencie wszczęcia śledztwa. Ale ponieważ pojawiły się nowe istotne okoliczności w tej sprawie, dlatego również na tę okoliczność pan premier zostanie przesłuchany - dodał.

Po przesłuchaniu Borzyszkowski nie chciał zdradzać szczegółów. Podkreślił, że za wcześnie jeszcze mówić o przygotowywaniu materiału dowodowego do stawiania komukolwiek zarzutów lub umorzenia postępowania w całej sprawie.

Lecieliśmy po kalendarzu rozmów premiera z panią Gilowską w czerwcu. Każde przesłuchanie wnosi coś do sprawy i uzupełnia naszą wiedzę, pozwala doprecyzować ustalenia stanu faktycznego - oświadczył. Dodał, że prokuratorzy "przyjęli na protokół wiedzę pana premiera na temat jego współpracy z wicepremier Gilowską i okoliczności jej dymisji". Ujawnił, że na razie gdańscy prokuratorzy nie planują kolejnych czynności w Warszawie.

d4d5vhe

Borzyszkowski uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy prokuratorzy pytali byłego premiera o termin dymisji Gilowskiej w kontekście umożliwienia jej procesu lustracyjnego z wniosku Rzecznika Interesu Publicznego.

Marcinkiewicz wysłał do prezydenta Lecha Kaczyńskiego wniosek o dymisję Gilowskiej po ujawnieniu, że Rzecznik skierował w jej sprawie wniosek do Sądu Lustracyjnego. Dymisja została przyjęta jeszcze zanim sąd badał wniosek rzecznika na posiedzeniu, na którym miała zapaść decyzja o wszczęciu procesu. Sąd takiej nie podjął, bo Gilowska nie pełniła już funkcji publicznej. Dopiero na posiedzeniu odwoławczym, na które Gilowska się stawiła, wszczęto proces z urzędu, uznając, że zachodzi tu "szczególny przypadek".

Czekałem na to spotkanie z prokuraturami z Gdańska. Była to rutynowa rozmowa. Przekazałem wszystko to, co wielokrotnie mówiłem w tej sprawie publicznie - powiedział dziennikarzom po przesłuchaniu Marciniewicz. Dodał, że przekazał wszystkie informacje, które do niego docierały w związku z lustracją Zyty Gilowskiej.

Pytany, czy po przesłuchaniu sądzi, że doszło do szantażu lustracyjnego, b. premier powiedział: "powtarzam, że w moim przekonaniu, postępowanie zastępcy Rzecznika Interesu Publicznego jest w tej sprawie dziwne, ale nie znajduję motywów". Dodał, że nie zna nowych wątków w sprawie Gilowskiej. Ani z tego przesłuchania nie wnoszę, żeby miały się pojawić - powiedział.

d4d5vhe

W odpowiedzi na pytanie, czy, jego zdaniem, Gilowska wróci do rządu, Marcinkiewicz powiedział, że ma taką nadzieję. W jego ocenie, Zyta Gilowska była "bardzo wartościowym wicepremierem i ministrem finansów". Warto, by dla Polski dalej pracowała - dodał.

Zeznania w charakterze świadków składali dotąd m.in.: minister ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn, dyrektor generalny Ministerstwa Finansów Tadeusz Wydra, była posłanka PO Marta Fogler oraz zastępca Rzecznika Interesu Publicznego Jerzy Rodzik.

W czwartek, jak Borzyszkowski poinformował, w związku ze sprawą przesłuchiwani byli Zyta Gilowska i jej mąż.

d4d5vhe

Gilowska została zdymisjonowana przez ówczesnego premiera Kazimierza Marcinkiewicza po tym, jak 23 czerwca Rzecznik Interesu Publicznego złożył wniosek o jej lustrację. Gilowska mówiła wtedy, że jej oświadczenie lustracyjne o braku związków ze służbami PRL jest prawdziwe. Uznała też, że padła ofiarą "szantażu lustracyjnego" ze strony RIP i złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Śledztwo zostało wszczęte pod koniec czerwca.

2 sierpnia Sąd Lustracyjny rozpocznie proces lustracyjny b. wicepremier. O jego wszczęciu z urzędu zdecydował Sąd Lustracyjny II instancji, który uznał, że choć Gilowska nie pełni już funkcji publicznej, zachodzi tu przewidziany przez ustawę inny, "szczególnie uzasadniony przypadek".

d4d5vhe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4d5vhe
Więcej tematów