Marcinkiewicz: program dla Warszawy po wyznaczeniu terminu wyborów
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy
Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że swój program
dla stolicy przedstawi po ogłoszeniu terminu wyborów
samorządowych. Marcinkiewicz, który pełni obecnie obowiązki
prezydenta Warszawy, ocenił, że w tej chwili najważniejsze dla
stolicy są "sprawy komunikacji".
Pytany o czwartkową wypowiedź swojej kontrkandydatki w wyborach prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO), która oceniła, że b. premier może traktować funkcję prezydenta Warszawy jako trampolinę do zwycięstwa w wyborach prezydenckich odparł, że być może "mówiła o sobie". Przypomniał, że Gronkiewicz-Waltz startowała już w wyborach prezydenckich (w 1995 roku).
Ja złożyłem mandat poselski i postawiłem wszystko na jedną kartę - na wybory prezydentury warszawskiej - zapewnił Marcinkiewicz.
Pytany, jak ocenia program dla Warszawy przedstawiony tego dnia przez swoją kontrkandydatkę, zadeklarował, że cieszy się z wielu jego elementów, bowiem "wiele z nich będzie zrealizowanych czy rozpoczętych w ciągu trzech najbliższych miesięcy (pełnienia przez Marcinkiewicza funkcji prezydenta Warszawy)".
Marcinkiewicz ocenił, że wiele ze spraw przedstawionych przez Gronkiewicz-Waltz ogłosił prawie miesiąc temu, obejmując funkcję p.o. prezydenta. Według niego, podobieństwo wynika z tego, że wraz z kandydatką PO "widzą problemy Warszawy w sposób podobny".
W Warszawie jest szereg problemów, które trzeba rozwiązać jak najszybciej i jeśli będą rozwiązane ponad podziałami politycznymi, to dla Warszawy lepiej - uważa kandydat PiS.
Marcinkiewicz podkreślił, że jeszcze nie uczestniczy w kampanii samorządowej i nie ogłasza programu wyborczego. Ogłosiłem program na trzy i pół miesiąca do wyborów, w momencie, gdy zostaną ogłoszone wybory samorządowe, ogłoszę swoją propozycję programu wyborczego dla Warszawy.
Dopytywany, co znajdzie się w tym programie, powiedział, że np. "sprawy komunikacji". Jak ocenił, jest to "dziś najważniejsza sprawa dla Warszawy".
Rozwiązanie tego problemu to nie tylko kwestia dróg, metra, kolei, autobusów i tramwajów, ale to są także pewne koncepcje przejazdu czy rozwiązań komunikacyjnych, które dziś w Polsce i Warszawie są jeszcze nieobecne- podkreślił Marcinkiewicz. Chcę, by na problemy warszawskiej komunikacji spojrzeć w sposób jak najbardziej nowoczesny - zadeklarował.
Pytany, którego ze swoich kontrkandydatów obawia się najbardziej, odparł, że "każdego traktuje bardzo serio i każdego szanuje". Dotychczas start w wyborach zadeklarował oprócz Marcinkiewicza i Gronkiewicz-Waltz, wiceszef LPR Wojciech Wierzejski; prawdopodobny jest też start lidera SdPl Marka Borowskiego.
B. premier był pytany o komentarz do słów Hanny Gronkiewicz- Waltz, która rozpoczynając konferencję powiedziała: Jak państwo widzą nie przyjechałam tutaj na rolkach, nie przebrałam się za syrenkę, nie przyszłam tutaj z biednym słoniem z zabandażowaną trąbą, którego miałabym zamiar odprowadzić do ZOO po tej konferencji - przyszłam tutaj przedstawić państwu swój program.
To wypowiedź troszeczkę zadziwiająca, ja na rolkach też nie przyjechałem, słonia ze sobą również nie przyprowadziłem - powiedział Marcinkiewicz. Ja panią prezes, panią poseł Hannę Gronkiewicz-Waltz bardzo poważam i szanuję i będę chciał rywalizować z nią w sposób jak najbardziej otwarty, ale jednocześnie zgodny z regułami konkurencji i rywalizacji- zadeklarował.