Marcin Makowski: Trump i Duda ostro o mediach. Mocny przekaz antyestablishmentowy z Warszawy

Pierwsze pytania na konferencji prasowej Trump-Duda było podsumowaniem naszych czasów w pigułce. Z jednej strony energetyka i Korea Północna, która szykuje arsenał nuklearny, z drugiej gif, w którym prezydent USA boksuje się człowiekiem z logotypem CNN zamiast twarzy. Problemy z fake newsami i mediami na krajowym podwórku podkreślił również Andrzej Duda. Antyestablishmentowy sygnał wysłany z Warszawy nie mógł być silniejszy.

Marcin Makowski: Trump i Duda ostro o mediach. Mocny przekaz antyestablishmentowy z Warszawy
Źródło zdjęć: © PAP
Marcin Makowski
SKOMENTUJ

Można było przewidzieć, że dziennikarze na konferencji prasowej prezydentów Donalda Trumpa oraz Andrzeja Dudy będą pytać głównie o sprawy ważne dla swoich państw, niekoniecznie o ideę Trójmorza. Cóż, lepsza koszula bliższa ciału - o czym wiedzieli przedstawiciele szczególnie mediów z USA. Comey, śledztwo w sprawie powiązań kampanii wyborczej z Rosją, bezpieczeństwo w kontekście zbrojeń Korei Północnej - te wątki przewijały się i wybrzmiały, ale przyćmiła je inna kwestia. Media. Po słynnym już tweecie, w którym Donald Trump powala na gali wrestlingu człowieka z logotypem CNN zamiast twarzy, amerykańscy dziennikarze po raz pierwszy mieli okazję zapytać o jego wydźwięk osobiście. Odpowiedź Trumpa brzmiała bez zaskoczeń, czyli w duchu, do którego zdążył już wszystkich przyzwyczaić. Oglądałem ją jednak na żywo właśnie w telewizji CNN i muszę przyznać, że był to spektakl dosyć surrealistyczny.

Jeszcze rok temu podobna sytuacja była po prostu nie do wyobrażenia, tymczasem prezydent światowego mocarstwo po prostu zbeształ w Warszawie największe amerykańskie medium, uznając je za dystrybutora fake newsów. Tym samym Donald Trump odwołał się do głośnego w USA, ale przemilczanego w Polsce skandalu, który sprowokował go do przemianowania CNN na FNN - czyli ”Fraud News Network”. Mowa o śledztwie dziennikarskim organizacji pozarządowej ”Project Veritas” zarządzanej przez Jamesa O’Keefe’a, w którym za pomocą nagrań z ukrytej kamery udowodniono, że wydawcy CNN sztucznie promują temat powiązania Trumpa z Rosją, ponieważ podnosi on słupki oglądalności. W rzeczywistości to ”dęta afera”, ale działa jak polityczna broń masowego rażenia i nawet po krótkim omówieniu negatywnych konsekwencji próby wycofania się Ameryki z klimatycznych porozumień paryskich, szefowie telewizji nalegali na szybki powrót do "wątku rosyjskiego”. Zachęcam wszystkich do odszukania tych nagrań - dopiero one pozwolą zrozumieć to, co wydarzyło się w Warszawie we właściwym kontekście.

Prezydent Donald Trump o Polsce

Tyle jeśli chodzi o tło wydarzeń, ponieważ słowa wypowiedziane już na miejscu były znacznie bardziej bezpośrednie i mocne. Trump wprost oskarżał część amerykańskich mediów o szkodzenie jego prezydenturze, świadome posługiwanie się kłamstwami a mówiąc o słynnym gifie stwierdził, że CNN po prostu ”potraktowało sprawę zbyt serio”. Co ciekawe dziennikarka z USA o to samo zagadnienie zapytała również Andrzeja Dudę w kontekście wolności mediów w Polsce. Prezydent po wymienieniu porozumiewawczych spojrzeń z Trumpem mówił właściwie tym samym językiem, podając przykłady łamania wolności słowa za poprzednich rządów w kontekście afery taśmowej i tygodnika ”Wprost” oraz przemilczenia przez prywatne telewizje niektórych jego wizyt zagranicznych, jak choćby spotkania z prezydent Chorwacji - ważnego w kontekście konstruowania szczytu Trójmorza. Czy obaj prezydenci mogli powiedzieć to, co powiedzieli? Z całą pewnością - narracja przedstawiająca USA i Polskę, która wcześniej były oazami wolności słowa a nagle stały się ich grabarzami, jest zdecydowanie przesadzona, stąd stanowcza reakcja Dudy i Trumpa.

Zawsze można jednak zapytać, na ile warto roztrząsać tego typu zagadnienia w detalach, gdy słucha o nich cały świat? Czy nie lepiej, zamiast wchodzić w szczegóły, odpowiedzieć ogólnie i dyplomatycznie? Obaj prezydenci wybrali jednak wariant szczegółowy i wydaje się, że zrobili to świadomie. W rzeczywistości ich wypowiedzi nie były przecież skierowane do ”świata”, ale do własnych narodów w kontekście bieżącej polityki. Tym samym wpisały się one w jej współczesną dynamikę, którą Donald Trump określił jako ”modern day presidential”. Social media są tak samo ważne jak media tradycyjne, pomiędzy płynącymi z nich narracji trwa wojna, stronami stają się głowy państw oraz widzowie, lokalne miesza się z międzynarodowym a sprawy ważne, z błahymi. Wszystko wskazuje, że tak już chyba zostanie. Kto z tego starcia wyjdzie z tarczą i czy ktokolwiek w ogóle może wyjść - to już zupełnie inne pytanie. I to za więcej, niż milion dolarów.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie

Kulisy klubu PiS. Nawrocki dziękuje, Kaczyński wzywa do ruszenia w teren
Kulisy klubu PiS. Nawrocki dziękuje, Kaczyński wzywa do ruszenia w teren
Zełenski o rozmowach pokojowych. Przedstawia plan
Zełenski o rozmowach pokojowych. Przedstawia plan
Papież Franciszek zwrócił się do wiernych. Wyemitowano nagranie
Papież Franciszek zwrócił się do wiernych. Wyemitowano nagranie
Demonstracja siły na dalekiej północy. B-52 i F/A-18 niszczą cele
Demonstracja siły na dalekiej północy. B-52 i F/A-18 niszczą cele
Siedem godzin dyskusji. Na koniec weto Orbana ws. Ukrainy
Siedem godzin dyskusji. Na koniec weto Orbana ws. Ukrainy
Zatrzymani ws. loterii youtubera usłyszeli zarzuty
Zatrzymani ws. loterii youtubera usłyszeli zarzuty
Jest zielone światło. Europa będzie się zbroić
Jest zielone światło. Europa będzie się zbroić
Wiosna nie pobędzie długo. Zmiana pogody już na początku tygodnia
Wiosna nie pobędzie długo. Zmiana pogody już na początku tygodnia
Trudeau: Wojna handlowa z USA trwa, wspierajmy kanadyjskie produkty
Trudeau: Wojna handlowa z USA trwa, wspierajmy kanadyjskie produkty
Zdrowie papieża. Nowe doniesienia z Watykanu
Zdrowie papieża. Nowe doniesienia z Watykanu
Ukraińcy w USA stracą azyl? Biały Dom zabiera głos
Ukraińcy w USA stracą azyl? Biały Dom zabiera głos
Trump chce zmian w NATO. To byłaby rewolucyjna decyzja
Trump chce zmian w NATO. To byłaby rewolucyjna decyzja