WAŻNE
TERAZ

"Koniec 12-dniowej wojny". Prezydent Iranu ogłasza

Marcin Makowski: Jedni zapominają o Wałęsie, drudzy tupią nogami. Polska polityka robi się dziecinna

W niedzielne popołudnie podczas przemówienia Mateusza Morawieckiego w Gdańsku doszło do przepychanek. Opozycja wyciągnęła banery, przerwano spotkanie. Owszem, w sali BHP Stoczni Gdańskiej mówiąc o "Solidarności" należało wspomnieć Lecha Wałęsę. Tylko naiwny uwierzyłby jednak, że gdyby jego nazwisko padło, spotkanie skończyłoby się spokojnie. Opozycja nie uwzględniła takiego scenariusza.

Na spotkaniu z Mateuszem Morawieckim w Gdańsku doszło do awantury
Źródło zdjęć: © Twitter | Twitter
Marcin Makowski
SKOMENTUJ

Polityka - ile by dana partia nie obiecała i jak często nie mówiła o dialogu - prędzej czy później polaryzuje społeczeństwo. W końcu taka jest istota walki o władzę, której nikt nie dostaje w prezencie, ale przejmuje wyniku twardego konfliktu idei, programów oraz kadr. Dla jednych Donald Tusk to dzisiaj zdrajca zasługujący na Trybunał Stanu, a opozycja to Targowica. Dla innych Prawo i Sprawiedliwosć depcze demokrację, a Jarosław Kaczyński trzyma kraj w autorytarnym uścisku, zmieniając ministrów jak marionetki. Dlatego naiwnością byłoby oczekiwać, że uda się w tym wszystkim uniknąć emocji, a niekiedy nawet fizycznego starcia.

Wypadało wspomnieć o Wałęsie

Jest jednak czymś diametralnie różnym wiedzieć, że coś się może wydarzyć i rozumieć mechanizmy jakiegoś procesu, a go popierać, usprawiedliwiać i podsycać. Dlatego właśnie - bez względu na to, kto jest akurat u sterów - do najgorszych praktyk zaliczałem wdzieranie się na wykłady, spotkania wyborcze czy wiece, tylko po to, aby zakłócić ich przebieg, pokrzyczeć i dać się wynieść. Nie znoszę takiego stylu uprawiania polityki, w którym jakaś grupa przypisuje sobie moralną powinność rzucenia się rejtanem przed tym czy innym posłem albo ministrem. Owszem, w mediach podobne zdjęcia wyglądają fenomenalnie. Coś się dzieje, ludzie się szarpią, politycy stają przed wyzwaniem okiełznania rabanu, co zazwyczaj - jak świat długi i szeroki - jakoś im się nie udaje.

Dlatego właśnie potępiam również szarpaninę i zakłócenie spotkania Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Trójmiasta w słynnej sali BHP Stoczni Gdańskiej. - Tutaj wspaniali ludzie tacy jak Anna Walentynowicz czy Andrzej Gwiazda, Alina Pieńkowska, Andrzej Kołodziej i Hilary Jastak odegrali wielką rolę w ruchu Solidarności - stwierdził premier, nie wymieniając nazwiska Lecha Wałęsy. Dla wielu właśnie ten fakt stał się punktem zapalnym. W końcu nie można uczciwie mówić o "Solidarności", bez wymienienia nazwiska Lecha Wałęsy. Jak byśmy dzisiaj nie oceniali jest zachowania, jakiego zdania nie mieli o agenturalnej przeszłości, nie da się wygumkować historii. Każda władza, która stara się to robić, w końcu ponosi na tym odcinku klęski. Korona by z głowy premierowi nie spadła, gdyby wymienił nazwisko przywódcy ruchu, o którym opowiadał.

Polityka to nie tupanie nogami

Z drugiej strony brak wspomnienia laureata pokojowej Nagrody Nobla, któremu dzisiaj marzy się powrót na fotel politycznego rozgrywającego, nie usprawiedliwia wszyniania burd, zakłócania spotkania z wyborcami i szarpaniny z innymi zgromadzonymi. Przecież nawet, gdyby Wałęsa pojawił się w przemówieniu, i tak obejrzelibyśmy dzisiaj te same obrazki. Transparenty antypisowskie były gotowe. Ludzie, którzy przyszli z jednym celem, czekali na sygnał, wyciągając w górę konstytucje, pokrzykując przy tym coś o Misiewiczach i chciwości.

Męczy mnie już, i mam wrażenie, że nie tylko mnie, ten małostkowy i patetyczny styl naszego teatru partyjnego. Jedni są zbyt dumni, żeby wspomnieć o swoich politycznych przeciwnikach, nawet, jeśli zapisali się na kartach historii, drudzy potrafią jedynie uderzać w podniosłe tony i tupać nogami. Choć polityka bywa brutalna, bez dojrzałości staje się po prostu dziecinna.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie

Szef NATO zabiera głos po ujawnieniu korespondencji przez Trumpa
Szef NATO zabiera głos po ujawnieniu korespondencji przez Trumpa
"Koniec 12-dniowej wojny". Prezydent Iranu ogłasza
"Koniec 12-dniowej wojny". Prezydent Iranu ogłasza
"To nie koniec kampanii przeciwko Iranowi". Zapowiedź Izraela
"To nie koniec kampanii przeciwko Iranowi". Zapowiedź Izraela
"Ukraina może wygrać". Amerykański generał ocenia sytuację na froncie
"Ukraina może wygrać". Amerykański generał ocenia sytuację na froncie
Czy Polska jest przygotowana do wojny? Fatalny wynik w sondażu
Czy Polska jest przygotowana do wojny? Fatalny wynik w sondażu
Nieprawidłowości wyborcze. "Wszczęto pierwszych 6 śledztw"
Nieprawidłowości wyborcze. "Wszczęto pierwszych 6 śledztw"
Nagły komunikat ambasady USA w Polsce. "Ze skutkiem natychmiastowym"
Nagły komunikat ambasady USA w Polsce. "Ze skutkiem natychmiastowym"
Trumpowska tweeplomacja w ślepym zaułku [OPINIA]
Trumpowska tweeplomacja w ślepym zaułku [OPINIA]
Pożar w Mławie. Słup dymu nad miastem
Pożar w Mławie. Słup dymu nad miastem
Izrael wystrzelił rakiety. Wstrzymano ataki po rozmowie z Trumpem
Izrael wystrzelił rakiety. Wstrzymano ataki po rozmowie z Trumpem
Shia LaBeouf w Auschwitz. Skolimowski reżyseruje film, który już wzbudza kontrowersje
Shia LaBeouf w Auschwitz. Skolimowski reżyseruje film, który już wzbudza kontrowersje
Jest pierwsza decyzja SN. Wiadomo, jakie były nieprawidłowości
Jest pierwsza decyzja SN. Wiadomo, jakie były nieprawidłowości