Marcin Jaworski zaginął w Turcji. Kontakt nagle urwany
Marcin Jaworski pojechał na wakacje do Turcji. Do Polski miał wrócić w czwartek 15 czerwca, jednak powiadomił rodzinę, że nie został wpuszczony na pokład samolotu. Od tego dnia bliscy mężczyzny nie mają z nim kontaktu.
Ostatni raz mężczyzna kontaktował się z rodziną w dzień planowanego powrotu do Polski i poinformował ją, że nie został wpuszczony na pokład samolotu. Po tej wiadomości kontakt z mężczyzną się urwał.
Marcin Jaworski pochodzi w Bydgoszczy, ma 183 cm wzrostu, krępą budowę ciała, krótkie brązowe włosy oraz bliznę z tyłu głowy. Ma charakterystyczny tatuaż przedstawiający kucharza z nożem na prawym ramieniu. Z wyglądu Marcin ma pomiędzy około 35-40 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak zaginął podczas wakacji w Turcji
"Ktokolwiek z Państwa posiada informacje mogące przyczynić się do odnalezienia zaginionego proszony jest o kontakt z Komisariatem Policji Bydgoszcz-Śródmieście pod numerem telefonu 47 751 11 60 lub numerem alarmowym 112." - czytamy w komunikacie Stowarzyszenia Zaginieni Cała Polska.
W ostatnim czasie głośna stała się również sprawa śmierci Polki na wyspie Kos. 27-letnia Anastazja zaginęła w poniedziałek 12 czerwca późnym wieczorem. Jej ciało odnaleziono w niedzielę, nieopodal miejsca zamieszkania Banglijczyka Salahuddina S.
Jak wspomina sąsiadka mężczyzny, Banglijczyk ilekroć przechodził przed ich domem, to pozdrawiał jej matkę. - W środę, około 19:30, przechodził i w ogóle się z nią nie przywitał. Biegł, był blady, dyszał, mama opowiadała mi, że był brudny, miał trawę na nogach. Po mniej więcej pół godzinie policjanci przechodzili z partnerem dziewczyny, pokazywali zdjęcia, szukali jej - opowiada kobieta w rozmowie z Alpha.
Mężczyzna jest uważany za głównego podejrzanego, jednak często zmienia zeznania.
Czytaj też: