"Dziecko zginęło". Tragedia w Białymstoku
3,5-letni chłopiec został śmiertelnie potrącony przez auto na jednej z białostockich ulic - poinformowała we wtorek podlaska policja. Funkcjonariusze podają, że chłopiec był na jezdni poza przejściem dla pieszych.
Policja otrzymała informację o potrąceniu dziecka na ul. Zagórnej w poniedziałek po południu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-letnia kobieta potrąciła chłopca na ulicy poza przejściem dla pieszych.
- Niestety, dziecko zginęło - poinformowała Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji. Dodała, że badanie alkomatem wykazało, iż kierująca była trzeźwa.
Kolejna tragedia w Białymstoku
Obecnie policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności zdarzenia i bada przyczyny tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Pekin wystawił Rosji wysoki rachunek". Ekspert nie ma wątpliwości
Wcześniej we wtorek do śmiertelnego potrącenia starszej kobiety doszło na jednej z dojazdowych ulic na białostockim osiedlu. Kierowca, cofając, potrącił 94-letnią kobietę.