Marcin Celiński: MON rządzony przez przedszkolaków i infantylny wizerunek Macierewicza
Publicyści oceniają powrót asystenta Edmunda Jannigera do MON jako błąd wizerunkowy resortu. - Nie wiem, w jakim charakterze wrócił, ale mam wrażenie, że szef MON powinien się wstrzymać z takimi decyzjami. Za dużo jest szumu wokół spraw kadrowych w MON. Ja się dziwię też, że pozycja Misiewicza jest tak niewspółmiernie silna - powiedziała w #dzieńdobryWP Kamila Baranowska.
14.02.2017 | aktual.: 14.02.2017 12:59
- Zachowanie Misiewicza i kupowanie gadżetów (RMF FM informuje, że MON zamierza wydać na 1000 specjalnych długopisów 83 tys. złotych - przyp. red.) stały się wizerunkiem MON. Wizerunek samego ministra też stał się infantylny. To wszystko układa się w obraz ministerstwa rządzonego przez przedszkolaków - powiedział Marcin Celiński z "LIberte".