Mapa Antarktydy po blisko stu latach
Po blisko 100 latach badań Antarktydy uczeni nareszcie opracowali szczegółową mapę tego kontynentu - pisze w najnowszym wydaniu Newsweeka Bartłomiej Marcinkowski.
06.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Roald Amundsen, norweski badacz polarny, na biegun południowy dotarł wprawdzie jako pierwszy już w 1911 roku, ale naszkicowana na początku XX wieku mapa Antarktydy przez prawie 90 lat świeciła białymi plamami. W 1997 roku uczeni z Amerykańskiej Narodowej Agencji Kosmicznej (NASA) oraz Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (CAS) na podstawie zdjęć satelitarnych sporządzili pierwszą, wstępną mapę tego kontynentu - przypomina autor artykułu "Wieczny lód płynie".
Najnowsza mapa Antarktydy powstała na podstawie serii zdjęć satelitarnych z 2000 roku. Jest 200 razy dokładniejsza od poprzedniej. Za pomocą specjalnego przyrządu satelity wykonały także bardzo precyzyjne pomiary prędkości przemieszczania się pokrywy lodowej. Na kontynencie znaleziono strumienie lodu, wędrujące w tempie ponad kilometra na rok. Antarktyczne "potoki" uwalniają do oceanu ogromne ilości lodu - setki kilometrów sześciennych rocznie. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Newsweek - Wieczny lód płynieNewsweek - Wieczny lód płynie