Reakcja Chin na obawy z Polski

Lin Jian
Lin Jian
Źródło zdjęć: © VCG via Getty Images
oprac. KBŃ

11.07.2024 12:40, aktual.: 11.07.2024 13:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin, Lin Jian, podczas konferencji prasowej odniósł się do reakcji polskiego MSZ na zacieśnienie współpracy między Chinami a Białorusią. W swoim oświadczeniu przekonywał, że wspólne manewry wojskowe obu krajów, które miały miejsce w okolicach Brześcia na Białorusi, nie były skierowane przeciwko żadnemu innemu państwu.

Rzecznik MSZ Chin stwierdził, że władze chińskie mają nadzieję na pokojowe rozwiązanie problemów pomiędzy Polską a Białorusią. Wyraził przekonanie, że obie strony powinny dążyć do rozwiązania swoich różnic poprzez dialog i konsultacje, oparte na wzajemnym szacunku.

Ćwiczenia na Białorusi

W poniedziałek, w pobliżu granicy z Polską, rozpoczęły się białorusko-chińskie "ćwiczenia antyterrorystyczne", które mają potrwać do 19 lipca. W odpowiedzi na te manewry, polskie MSZ wydało oświadczenie, w którym wyraziło swoje zaniepokojenie zacieśnianiem współpracy wojskowej między Pekinem a Mińskiem oraz Pekinem a Moskwą.

Na prośbę o komentarz na ten temat, Lin Jian odpowiedział, że jeśli chodzi o szczegółowe kwestie dotyczące wspólnych ćwiczeń wojskowych Chin i Białorusi, zaleca skontaktowanie się z odpowiednimi organami chińskimi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na pytanie o różnice w podejściu do ćwiczeń wojskowych USA i Filipin, które Pekin otwarcie krytykuje, a ćwiczeń białorusko-chińskich, Lin Jian przekonywał, że te ostatnie są wynikiem "normalnej wymiany wojskowej" i nie są skierowane przeciwko żadnemu konkretnemu krajowi.

Rzecznik MSZ Chin podkreślił, że współpraca między krajami, w tym na polu bezpieczeństwa i współpracy militarnej, nie powinna być wymierzona przeciwko interesom strony trzeciej ani podważać pokoju i stabilności w regionie.

Wspomniane manewry wojskowe odbyły się w tym samym czasie, co szczyt NATO w Waszyngtonie. W konkluzjach ze szczytu zaznaczono, że Chińska Republika Ludowa stała się kluczowym czynnikiem wspierającym konflikt Rosji z Ukrainą poprzez tzw. partnerstwo bez granic i wsparcie dla rosyjskiego przemysłu obronnego na dużą skalę.

Chińskie media komentując manewry wojskowe w Brześciu, zwróciły uwagę, że były to pierwsze wspólne ćwiczenia armii Chin i Białorusi od czasu, gdy Białoruś przystąpiła do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, utworzonej z inicjatywy Rosji i Chin. Gazeta "Global Times", anglojęzyczny organ propagandowy Pekinu, przypomniała również, że Gwardia Honorowa chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej wzięła niedawno udział w paradzie wojskowej w Mińsku z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Białorusi.

"Global Times" zacytował anonimowych obserwatorów, którzy zauważyli, że oba te wydarzenia pokazały, iż Armia Ludowo-Wyzwoleńcza jest w stanie szybko przetransportować swoje wojska w razie zagrożenia bezpieczeństwa.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:PAP
chinymanewrybiałoruś
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także