Mamy odpowiedź z NBP. Reagują na kuriozalny baner

Zdumienie i sensację wzbudził baner, który na początku tego tygodnia został umieszczony na fasadzie siedziby Narodowego Banku Polskiego w Warszawie. Jego twórcy przypisują problem z inflacją w Polsce skutkom pandemii i wojny w Ukrainie. Zapytaliśmy NBP m.in. o koszt tej akcji, odpowiedź może zaskakiwać.

NBP wywiesiło baner, na którym wysoką inflację przypisuje skutkom pandemii i agresji Rosji na Ukrainę.
NBP wywiesiło baner, na którym wysoką inflację przypisuje skutkom pandemii i agresji Rosji na Ukrainę.
Źródło zdjęć: © East News
Dawid Siedzik

18.05.2023 | aktual.: 18.05.2023 13:03

Gigantyczny baner na budynku NBP obciąża winą za wysoką inflację w Polsce reżim Putina i pandemię COVID-19. Znajduje się na nim także zdanie, które ma szachować krytyków polityki finansowej banku, a przy okazji także rządu: "Obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację wpisuje się w narrację Kremla".

Jak wskazują eksperci, to kolejna - m.in. po krasomówczych konferencjach prezesa Adama Glapińskiego - odsłona działań medialnych banku, która ma wybielać jego władze ws. wysokiej inflacji. Pomysłu NBP ws. baneru, co zrozumiałe, bronił Mateusz Morawiecki. Przekonywał podczas środowej konferencji prasowej, że "w całej Europie główną przyczyną inflacji jest wojna w Ukrainie" oraz "kryzys energetyczny wywołany przez Rosję".

- To jest wyraz pewnej rozpaczy. Szczególnie w Warszawie taka nachalna propaganda wywołuje uśmiech i politowanie - oceniał w programie "Newsroom" WP prof. Marek Belka, były premier i były szef NBP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP zapytała NBP o koszty "banerowej" polityki informacyjnej NBP

Wirtualna Polska zwróciła się do NBP z kilkoma pytaniami ws. wspomnianego baneru. Zapytaliśmy m.in. o to, w jakim celu powstał, kto jest twórcą pomysłu, czy podobne działania będą prowadzone w innych miejscach w najbliższej przyszłości i przede wszystkim, jaki był koszt akcji. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy jest wybiórcza i warta zacytowania w całości.

Kampania "Główne przyczyny inflacji" realizowana jest w wielu mediach oraz w przestrzeni publicznej, między innymi na budynkach oddziałów NBP w całym kraju. Kampania ma na celu utrwalenie poprawnego zrozumienia źródeł inflacji, w obliczy rozpowszechnianych, nieprawdziwych informacji, które mogą być kreowane jako element propagandy wspierającej cele obcego mocarstwa w naszym kraju. Co prawda, inflacja w Polsce szybko spada, zgodnie z przewidywaniami NBP, dzięki działaniom NBP i RPP, jednak poprawne, ogólnospołeczne zrozumienie źródeł tych procesów, jest nierozerwalnie związane z realizacją zadań NBP.

Biuro prasowe NBP

Biuro prasowe NBP nie odpowiedziało nam na kluczowe pytanie o koszty akcji. Zwróciliśmy się w tej sprawie z powtórnym pytaniem - czekamy na odpowiedź.

Portal Money.pl podał szacunkowy koszt przygotowania baneru. - To tzw. siatka. Koszt druku folii, w zależności od specyfikacji, to 140-180 tys. zł - mówił w rozmowie z money.pl Grzegorz Januszyk, właściciel studia reklamy Create w Warszawie. - Ale trzeba doliczyć jeszcze koszty montażu. To dodatkowe ok. 150 tys. zł - dodawał.

Co warte przypomnienia, w kontekście odpowiedzi banku, inflacja w styczniu 2022 roku, a więc miesiąc przed inwazją Rosji na Ukrainę, wynosiła w Polsce niemal 10 proc. Ostatni odczyt, za kwiecień, wskazał z kolei 14,7 proc. Zwyczajowy cel inflacyjny NBP to 2,5 proc.

Dawid Siedzik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
banernbpadam glapiński
Wybrane dla Ciebie