Trwa ładowanie...

Mama Iwony Wieczorek: mój telefon szaleje, a ludzie dzwonią jeden po drugim. Co mówią?

Chociaż od tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek minęło już 7 lat, Polacy wciąż żyją tą sprawą. - Mój telefon szaleje, a ludzie dzwonią jeden po drugim. Nawet wczoraj miałam telefon od osoby, która twierdziła, że zwłok mojej córki powinno się szukać w Hiszpanii - zdradza w rozmowie z Wirtualną Polską Iwona Kinda-Wieczorek.

Mama Iwony Wieczorek: mój telefon szaleje, a ludzie dzwonią jeden po drugim. Co mówią?Źródło: Agencja Gazeta, fot: Dominik Werner
d1g9odf
d1g9odf

- Sprawą zajęli się fantastyczni ludzie, nasza najlepsza specgrupa i tzw. "łowcy głów". Skoro doszli do wniosku, że niektóre miejsca w parku należy jeszcze raz przeszukać, to zakładam, że wiedzą co robią. Raczej nie przyjechali do Gdańska przedłużyć sobie urlop nad morzem. Cieszę się, że wracają do sprawy. To moja ostatnia szansa i nadzieja. Znów pojawiło się dla mnie światełko w tunelu i szansa, że ten koszmar się skończy - stwierdza Kinda-Wieczorek.

Mama zaginionej dziewczyny odnosi się również do opublikowanego ostatnio przez policję wideo przedstawiającego mężczyznę z ręcznikiem. - Oglądając to pierwsze znane wszystkim nagranie z monitoringu w ogóle go nie zauważyłam. Teraz faktycznie nasuwa się pytanie: "A może jednak?". Jest tyle hipotez, że aż trudno je zliczyć - dodaje.

Niepokojące telefony. Kto dzwoni?

Iwona Kinda-Wieczorek oprócz niewyobrażalnego stresu jaki przeżyła, musi sobie też radzić z nieustającymi telefonami. - Dzwonią zwykłe osoby, które twierdzą, że coś słyszały, coś przeczytały, coś widziały - przyznaje. Zdradza nam, że nawet dzień wcześniej dostała taki telefon. - Wprost usłyszałam, że zwłok powinnam szukać w Hiszpanii, bo ktoś z tej młodzieży miał jechać właśnie do tego kraju, a ciało mogło zostać ukryte w bagażniku. Muszę z tym na co dzień żyć, ale to już nawet nie jest przykre tylko męczące - dodaje. Wiele takich wątków i informacji kobieta sprawdzała przez lata. Wszystkie okazały się nietrafione.

ZOBACZ WIDEO: Historia Iwony Wieczorek. Tajemnicze zaginięcie

Czy istnieje jeszcze szansa, że kiedykolwiek poznamy powód zaginięcia młodej dziewczyny? - Szansa jest zawsze. Nieoficjalnie mówili mi to nawet policjanci i prokuratorzy. Są przecież ludzie, którzy wiedzą, ale nie mówią - ocenia w rozmowie z WP prezes fundacji "Na Tropie" i dziennikarz śledczy Janusz Szostak. - Z drugiej strony ta sprawa zabrnęła zbyt daleko. Skopano ją na samym początku. Chodziło niestety o półświatek biznesmenów i policjantów powiązanych także z pracownikami wymiaru sprawiedliwości - dodaje

d1g9odf

Ślad urywa się o godz. 4:12

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w Gdańsku. 19-letnia blondynka, której zdjęcie obiegło niemal wszystkie media, przepadła bez śladu. Mimo że to jedno z najgłośniejszych zaginięć, śledczy nie ustalili, co tak naprawdę się stało. Iwona jakby rozpłynęła się w powietrzu. Gdy w lipcu 2010 roku wyszła z klubu Dream Club, pieszo ruszyła w stronę domu. Szła nadmorską promenadą w kierunku Brzeźna. Miała na sobie dwubarwny strój, a w ręku trzymała buty i torebkę.

Ślad po niej urywa się o godz. 4:12, gdy miejski monitoring zarejestrował, jak dziewczyna przechodziła w okolicy wejścia na plażę numer 63. Podobnie jak po śmierci Magdaleny Żuk, w przypadku Iwony Wieczorek w sprawę dość szybko zaangażował się znany polski detektyw Krzysztof Rutkowski. Osobiście prowadził m.in. poszukiwania na terenie Gdańska, ale po pewnym czasie wycofał się ze sprawy.

d1g9odf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1g9odf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj