"Mam nadzieję, że prokuratura oskarży za to Rosjan"
Córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła Zbigniewa Wassermanna (+62 l.) otrzymała opinię polskich biegłych po ekshumacji zwłok posła.
23.12.2011 | aktual.: 23.12.2011 07:32
- Różnice w protokołach polskim i rosyjskim są tak ogromne, że zgadza się praktycznie tylko jedno: że tata to tata - mówi nam Małgorzata Wassermann (36 l.).
Polscy eksperci na polecenie prokuratury przez kilka miesięcy badali ekshumowane szczątki Wassermanna. – Opinia naszych biegłych jest bardzo szczegółowa i potwierdza nasze zdanie, że Rosjanie dopuścili się ogromnych zaniedbań w przeprowadzeniu sekcji zwłok w Moskwie oraz jej dokumentacji – mówi nam Małgorzata Wassermann.
Rosjanie w swych materiałach przyczynę zgonu opisali bardzo ogólnie, a w wielu miejscach po prostu mijali się z prawdą. Zamieścili np. opisy stanu organów, których polityk po operacjach nie miał, albo miały one charakterystyczne zmiany. – Mam nadzieję, że polska prokuratura oskarży rosyjskich lekarzy o rażące zaniedbania, których się dopuścili. Powinni ponieść za to odpowiedzialność – mówi córka zmarłego posła. Niedbalstwo Rosjan spowodowało, że nasi specjaliści nie są już w stanie określić dokładnego czasu śmierci posła ani stwierdzić, czy część obrażeń powstała już po zgonie.
Prokuratura nie wyklucza, że poza ekshumacją zwłok Zbigniewa Wassermanna przeprowadzone zostaną kolejne. Wniosek taki złożyła wdowa po Przemysławie Gosiewskim (†47l.). Decyzja prokuratury w tej sprawie ma zapaść po opinii biegłych na początku przyszłego roku.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Sąsiad i suczka ocalili pana Edmunda!