Małżeństwo poszło na małe zakupy. Cena chleba zwaliła ich z nóg

Pani Ewa z Chorzowa wybrała się wraz z mężem do całodobowej piekarni. Chcieli kupić tylko chleb, dlatego nie wzięli nic więcej. Gdy podeszli do kasy, czekała na nich nieprzyjemna niespodzianka. Dwucyfrowa cena bochenka, która widniała na paragonie wprawiła ich w osłupienie. To jednakże może stać się normą w całej Polsce w związku z rosnącymi cenami zbóż.

Potężny wzrost cen żywności. Na jesień będzie jeszcze gorzej
Potężny wzrost cen żywności. Na jesień będzie jeszcze gorzej
Źródło zdjęć: © East News | Stanislaw Bielski/REPORTER

"Nie chcę siać propagandy, ale dzisiaj kupowaliśmy z mężem duży chleb w piekarni czynnej 24/h i zapłaciliśmy 10,90 zł. Mamy paragon. Piekarnia mieści się w Chorzowie, w jednej z bocznych ulic. Byliśmy w szoku!" – napisała na Twitterze pani Ewa.

Przykre doświadczenia Pani Ewy wkrótce mogą stać się normą dla większości Polaków. Według najnowszych danych GUS ceny w marcu 2022 r. wzrosły rok do roku o 10,9 proc., a w porównaniu tylko z poprzednim miesiącem aż o 3,2 proc.! Sama cena żywności według GUS rosła w tempie 9,2 proc.

Potężny wzrost cen żywności. Na jesień będzie jeszcze gorzej

Wwszystko w związku z wojną na Ukrainie. Ceny zboża na światowych rynkach i prognozy na najbliższe miesiące, jeśli chodzi o ceny pieczywa i innych produktów zbożowych nie są najlepsze. Ukraina jest jednym z największych światowych producentów zbóż, a już wiadomo, że z powodu wojny plony w Ukrainie będą o około połowę mniejsze. To już przekłada się na ceny zbóż, które na światowych rynkach są rekordowe.

Już teraz ceny nawozów sztucznych skoczyły o 400 proc. z 1200 zł do ponad 4000 zł za tonę. Nabór wniosków na dopłaty miał ruszyć w połowie kwietnia. Wysokie ceny nawozów, będą miały przełożenie na wysokie ceny zbóż w efekcie wysokich cen pieczywa.

Podwyżki cen szykują się też w innych kategoriach żywności. Przede wszystkich tych, przy produkcji których podstawowym surowcem jest zboże osiągające kolejne rekordy. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba już płacić minimum 1,8 tys. zł, a paszowej – 1,75 tys. zł. Tydzień wcześniej ceny zaczynały się odpowiednio od 1,4 tys. zł i 1,1 tys. zł.

Czytaj także:

Źródło: Fakt

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie