Malutkie dziecko wypadło z okna. Trwa akcja ratowników
Do dramatycznego wypadku doszło w Myszkowie w Śląskiem. Z okna wypadło 14-miesięczne dziecko. Jest przytomne. Na miejscu pracują ratownicy i policja.
Jak informuje st. asp. Barbara Poznańska z myszkowskiej policji, z drugiego piętra budynku jednorodzinnego, znajdującego się przy ul. Nierada, wypadło małe dziecko.
Na miejscu wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dziecko jest na szczęście przytomne. Policja bada, jak doszło do tego zdrzenia.
Ze wstępnych ustaleń policjantów i relacji rodziny wynika, że było pod opieką matki i babci. Maluch prawdopodobnie wszedł na parapet, otworzył okno i wypadł.
Kobiety są trzeźwe.
W Jędrzejowie dziecko zginęło na miejscu
Nie dalej jak miesiąc temu również doszło do podobnego zdarzenia. 16-miesięczna dziewczynka wypadła z okna 4-go piętra jednego z bloków w Jędrzejowie (Świętokrzyskie). Dziecko niestety nie przeżyło.
Do tragicznego zdarzenia doszło na jednym z osiedli. Funkcjonariusze zostali powiadomieni, że przed czteropiętrowym blokiem na chodniku leżą zwłoki małego dziecka.
- Jak ustaliliśmy, 16-miesięczna dziewczynka wypadła z okna na czwartym piętrze. Dziecko zginęło na miejscu - poinformował st. asp. Michał Kowalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Matka trafiła do szpitala
Dziecko przebywało w domu razem ze swoją 33-letnią matką. - Kobieta w stanie silnego wstrząsu emocjonalnego została odwieziona do szpitala - powiedział Kowalczyk.
Dodał, że dochodzenie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury, a policja wyjaśnia wszystkie okoliczności zdarzenia.
Źródło: RMF FM/naszemiasto.pl/PAP/WP