Maltretowanie więźniów w Iraku to "aberracja"
Za "aberrację", a nie wynik problemów systemowych uznał inspektor generalny wojsk lądowych USA przypadki tortur i innych form maltretowania przez armię okupacyjną więźniów w Iraku i Afganistanie.
23.07.2004 17:25
W swoim raporcie, przedstawionym senackiej Komisji Sił Zbrojnych, inspektor generalny, generał Paul T. Mikolashek, przytoczył 94 przypadki potwierdzonych lub prawdopodobnych faktów dręczenia osób przetrzymywanych w więzieniach w Iraku i Afganistanie. Znaczna ich część to głośne już incydenty w więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem.
20 spośród 94 przypadków dręczenia więźniów zakończyło się ich śmiercią. Inne polegały na biciu, wykorzystywaniu seksualnym, poniżaniu itd. Raport tłumaczy je wszystkie naruszeniami dyscypliny przez żołnierzy, nieprzestrzegających znanych im norm i wartości obowiązujących w amerykańskim wojsku.
Według generała Mikolashka, nadużyć dopuściła się garstka żołnierzy i dotyczyły one tylko drobnej części z około 50.000 więźniów przetrzymywanych w Iraku i Afganistanie.
Wnioski raportu inspektora generalnego zgadzają się z oficjalnym stanowiskiem Pentagonu, jakie wyraża on od początku skandalu w Abu Ghraib. Kłócą się natomiast z ocenami organizacji obrony praw człowieka oraz Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w tej sprawie.