Małgorzata Kidawa-Błońska o wypowiedzi premiera: każdy może mieć jedno gorsze słowo
- Nie było informacji. Nie było światełka alarmowego. Nie przyszła wiadomość z regionu. Sygnał o kłopotach na zasypanej śniegiem Lubelszczyźnie powinien być od wojewody - tłumaczy rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska w RMF FM. - Śnieg męczy nas wszystkich. Każdy może mieć jedno gorsze słowo - powiedziała o niefortunnej odpowiedzi premiera na pytanie o sytuacje zasypanych wsi.
- Przyroda jest silniejsza od nas wszystkich. Popatrzmy na problemy w Rzymie czy Anglii. My też zapomnieliśmy, że zima potrafi na przykład oblodzić trakcje - tłumaczy.
- Śnieg męczy nas wszystkich. Każdy może mieć jedno gorsze słowo - powiedziała o niefortunnej odpowiedzi premiera na pytanie o sytuacje zasypanych wsi. - Interwencja dziennikarzy przyspieszyła akcję na Lubelszczyźnie - przyznał gość RMF FM.
Pomoc do zasypanych miejscowości ruszyła dopiero w sobotę, po tym, jak na konferencji dziennikarze zapytali premiera Donalda Tuska o to, do kogo mogą zwrócić się o pomoc mieszkańcy. - Ja nie znam sprawy, nie męczcie mnie - stwierdził szef rządu. Kilkanaście minut po konferencji szef rządu zreflektował się. Przyznał też, że o skali problemu dowiedział się dopiero od dziennikarzy.
Źródło: RMF FM
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">