Małgorzata Gersdorf w Sądzie Najwyższym. Protest w Warszawie
W myśl nowych przepisów kadencja Małgorzaty Gersdorf, I prezes Sądu Najwyższego już wygasła. Przyjechała jednak dziś do pracy. Przed Sądem Najwyższym odbył się protest. Na miejscu kilkaset osób skandowało: "Wolne sądy". Byliśmy tam z kamerą. Część przeszła przed Pałac Prezydencki. Przed SN zamierzają wrócić wieczorem.
Na pl. Krasińskich, gdzie mieści się Sąd Najwyższy odbyła się demonstracja w obronie Sądu Najwyższego. Brało w niej udział kilkaset osób. Słychać było okrzyki: "Konstytucja" i "Sędziowie są nieusuwalni". Małgorzata Gersdorf przyjechała dziś do pracy i weszła do sądu Wcześniej przemawiała do zgromadzonych. - Moja konstytucyjna kadencja trwa do 2020 roku. Konstytucja nie została zmieniona. Ważne są wartości i racje, które tam są zapisane. Wartości, cele, normy są stałe i jednolite, tylko ludzie mogą popełniać błędy - mówiła przed budynkiem sądu.
- Mam nadzieję, że znajdzie potwierdzenie w praktyce deklaracja wierności demokratycznemu państwu prawnemu i jego tradycjom, uroczyście podpisana w Trybunale Konstytucyjnym w 2007 roku przez piastunów najwyższych urzędów, a wśród nich prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego - mówiła do zgromadzonych.
Na miejscu było sporo posłów opozycji.
Przed Sądem Najwyższym był również profesor Strzembosz.
Potem protestujących przeszli przed Pałac Prezydencki. Ciąg dalszy demonstracji planowany jest na wieczór. O 20.00 znów będą przed Sądem Najwyższym.
O 8.30 rozpoczął się dzień pracy w Sądzie Najwyższym. To pierwszy dzień po wejściu w życie zapisów nowelizacji ustawy o SN. Przypomnijmy, że w myśl nowych przepisów wygasła kadencja Małgorzaty Gersdorf, która pełniła funkcję I prezes Sądu Najwyższego.
- Jej stanowisko w żaden sposób się nie zmieniło. Chcę to bardo wyraźnie powiedzieć. Fakt, że wyznaczyła zastępstwo na czas swojej nieobecności, jest to normalna, rutynowa czynność i jest to wyraz odpowiedzialności za funkcjonowanie instytucji - powiedział rzecznik prasowy SN Michał Laskowski.
Zaznaczył jednocześnie, że "pani prezes nie była i nie jest w stanie powiedzieć, czy jutro będzie w ogóle mogła wejść do sądu i podjąć czynności". Jednak plan jest taki, że Małgorzata Gersdorf ma wejść do budynku Sądu Najwyższego. - Ma prowadzić posiedzenie kolegium, zebranie sędziów, poinformować o tym, co wydarzyło się w trakcie spotkania z prezydentem – mówił rzecznik Sądu Najwyższego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl