Maleją szanse odnalezienia jednego z najbogatszych Niemców
Ratownicy, którzy poszukują Karla-Erivana Hauba, oceniają, że szanse znalezienia mężczyzny są coraz mniejsze. Miliarder nie wrócił w sobotę z wyprawy narciarskiej na Matterhorn.
- Dostrzegamy w tej chwili jeszcze minimalną szansę - powiedział dziś po południu lekarz ekipy ratunkowej Axel Mann na konferencji prasowej w Zermatt, miejscowości u podnóża Matterhornu. Wciąż trwa akcja poszukiwawcza, ale problemem dla ratowników jest zła pogoda i zagrożenie lawinowe.
Karl-Erivan Haub zaginął podczas wypoczynku w szwajcarskich Alpach. Jedyne, co dotąd wiadomo to fakt, że w sobotę wyruszył wyciągiem na szczyt Mały Matterhorn, a później słuch po nim zaginął.
- Mój brat jest bardzo doświadczonym narciarzem, więc niezależnie od tego, kiedy zaginął, nie tracimy nadziei na szybkie odnalezienie go w dobrym zdrowiu - powiedział Christian Haub.
Zobacz także: 8. rocznica katastrofy smoleńskiej. Jaka jest prawda?
- Rodzina zaginionego zagwarantowała nam nielimitowane środki finansowe dla grup poszukiwawczych. Jednak w tak trudnych warunkach, jakie aktualnie panują, te pieniądze są bezużyteczne - skomentował Adriano Favre, szef lokalnego oddziału służb ratunkowych.
Karl-Erivan Haub wraz z bratem zarządza grupą Tengelman. Władanie w niej rodzeństwo przejęło po śmierci ojca, założyciela firmy, do której należą takie marki, jak OBI, KIK czy ogólnoeuropejska sieć dyskontów Plus. Rodzina w ostatnim rankingu Forbesa uplasowała się na 265. miejscu na świecie i na 20. wśród najbogatszych Niemców - informuje The Local.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: niezalezna.pl