Maksymiuk: rok zawirowań politycznych i stabilności gospodarczej
Rok zawirowań politycznych, a jednocześnie
rok stabilności gospodarczej i ciągłego wzrostu gospodarki - tak o
mijającym roku mówi wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk.
Maksymiuk ocenił, że świadczy to o stabilności polskiej demokracji. Afery, które pojawiały się w ciągu mijającego roku - argumentował - nie wpłynęły negatywnie na ruch na giełdzie, ani na inwestorów. Jednak - zaznaczył - gdyby nie te afery, Sejm mógł pracować lepiej "chociażby kilkanaście jeszcze ustaw przyjąć".
W ocenie polityka Samoobrony, w mijającym roku Sejm uchwalił kilka dobrych ustaw. Wymienił przepisy dotyczące prawa zamówień publicznych, biopaliw, zwrotu akcyzy zawartej w paliwie używanym przez rolników. Zaznaczył, że ta ostatnia sprawa znacznie wpływa na obniżenie kosztów produkcji i poprawę konkurencyjności polskich rolników.
Maksymiuk pozytywnie ocenia również nowe procedury wypłaty unijnych dopłat. Podkreślił, że prawdopodobnie do końca roku ponad połowa rolników, którzy złożyli wnioski o dopłaty, otrzyma je. Wieś otrzyma kilka miliardów złotych, a to z kolei, według niego, napędzi gospodarkę. Pieniądze, które dostanie rolnik, idą do drobnego i średniego przedsiębiorcy - dodał.
Negatywnie ocenił Maksymiuk wspólne stanowisko byłych ministrów spraw zagranicznych w sprawie polityki zagranicznej polskiego rządu. To bardzo Polsce zaszkodziło na arenie międzynarodowej - podkreślił.
Na początku lipca ośmiu byłych szefów polskiej dyplomacji podpisało się pod wspólnym oświadczeniem krytykującym odwołanie udziału prezydenta Lecha Kaczyńskiego w szczycie Trójkąta Weimarskiego.
Maksymiuk krytycznie ocenił też brak jednoznacznego poparcia opozycji dla zgłoszenia przez Polskę weta, które uniemożliwiło rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją na temat nowego porozumienia. Zgodę na rozpoczęcie rozmów Polska uzależniła m.in. od zniesienia embarga nałożonego przez Moskwę na polskie mięso i produkty roślinne.