Makabryczne odkrycie w Wiśle. Wyłowiono zwłoki
W sobotę w Warszawie wyłowiono z Wisły ciało człowieka. Na miejscu pojawiła się stołeczna policja, która wykonywała czynności pod nadzorem prokuratora.
Stołeczna policja zajmuje się sprawą makabrycznego odkrycia do jakiego doszło w sobotę, w godzinach popołudniowych, na prawym brzegu Wisły w Warszawie. O całej sytuacji poinformował portal TVN Warszawa.
Z rzeki wyłowiono ciało mężczyzny
Zwłoki wydobyto z Wisły na wysokości Tarchomina. - O 14.30 w Wiśle ujawniono zwłoki mężczyzny. Na miejscu policjanci wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora - poinformowała podkomisarz Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji. Nie ujawniono więcej żadnych szczegółów dotyczących sprawy. Nie podano także, w jakich okolicznościach doszło do odkrycia znajdującego się w Wiśle ciała.
Zwłoki znalezione w Podlaskiem
W czwartek odkryto ciała dwóch osób w jednym z domów znajdujących się w miejscowości koło Bielska Podlaskiego. Należały one do 45-letniego mężczyzny oraz jego 13-letniej córki. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, policję oraz straż pożarną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Nocny pościg za 18-latkiem. Za to co zrobił, grozi mu 5 lat więzienia
Dokonano pomiarów detektorami służącymi do wykrywania substancji toksycznych. Te jednak nie wykazały niczego podejrzanego. Strażacy zwrócili jednak uwagę na fakt, że w czasie ich przybycia na miejsce tragedii, okna w domu były już otwarte. Jak poinformował PAP, w budynku miał miejsce niewielki pożar wokół kominka, który doprowadził do zatrucia się dwóch osób tlenkiem węgla. Śledczy podjęli decyzję, że sekcja zwłok ofiar zdarzenia nie będzie potrzebna. Na ciałach nie odnaleziono śladów działania osób trzecich.