Horror w Podlaskiem. Znaleziono zwłoki nastolatki i jej ojca
Ciała odkryto w środę rano w jednym z domów koło Bielska Podlaskiego. Na miejsce wezwano pogotowie, policję i straż pożarną. Okoliczności śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Zwłoki zostały odkryte 11 października w godzinach porannych. Do tragedii doszło w jednym z domów w miejscowości Puchały Stare w Podlaskiem. Zmarli to 13-letnia dziewczyna i jej 45-letni ojciec.
Na miejsce - oprócz policji i pogotowia - wezwana była też straż pożarna. Jak poinformował PAP dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku, po przybyciu na miejsce strażacy dokonali pomiarów detektorami do wykrywania substancji toksycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Te pomiary nie wykazały nic - dodał dyżurny. Jak zaznaczył, gdy strażacy przybyli na miejsce, okna domu były już otwarte.
Pomimo negatywnych wyników pomiarów szef prokuratury w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk poinformował, że to zatrucie tlenkiem węgla było prawdopodobnie przyczyną śmierci dwóch osób.
Policja wyjaśnia przyczynę śmierci
Okoliczności śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury z Bielska Podlaskiego. Jak powiedział PAP prok. Naumczuk, wszystko wskazuje na to, że doszło do niedużego pożaru sadzy w kominie. W wyniku tego dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla. Trzeciej osobie, która była na parterze, nic się nie stało.
Śledczy podjęli decyzję, że w świetle zebranych danych nie będzie potrzebna sekcja zwłok, które nie mają śladów oparzeń czy działania osób trzecich.
Czytaj także: