Horror w Podlaskiem. Znaleziono zwłoki nastolatki i jej ojca

Ciała odkryto w środę rano w jednym z domów koło Bielska Podlaskiego. Na miejsce wezwano pogotowie, policję i straż pożarną. Okoliczności śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Na miejsce - oprócz policji i pogotowia - wezwana była też straż pożarna.
Na miejsce - oprócz policji i pogotowia - wezwana była też straż pożarna.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Piotr Latacha
Sonia Bekier

Zwłoki zostały odkryte 11 października w godzinach porannych. Do tragedii doszło w jednym z domów w miejscowości Puchały Stare w Podlaskiem. Zmarli to 13-letnia dziewczyna i jej 45-letni ojciec.

Na miejsce - oprócz policji i pogotowia - wezwana była też straż pożarna. Jak poinformował PAP dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku, po przybyciu na miejsce strażacy dokonali pomiarów detektorami do wykrywania substancji toksycznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Te pomiary nie wykazały nic - dodał dyżurny. Jak zaznaczył, gdy strażacy przybyli na miejsce, okna domu były już otwarte.

Pomimo negatywnych wyników pomiarów szef prokuratury w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk poinformował, że to zatrucie tlenkiem węgla było prawdopodobnie przyczyną śmierci dwóch osób.

Policja wyjaśnia przyczynę śmierci

Okoliczności śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury z Bielska Podlaskiego. Jak powiedział PAP prok. Naumczuk, wszystko wskazuje na to, że doszło do niedużego pożaru sadzy w kominie. W wyniku tego dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla. Trzeciej osobie, która była na parterze, nic się nie stało.

Śledczy podjęli decyzję, że w świetle zebranych danych nie będzie potrzebna sekcja zwłok, które nie mają śladów oparzeń czy działania osób trzecich.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)