Makabryczne odkrycie w Brzezinach. Mężczyzna leżał w kałuży krwi
Do koszmarnego odkrycia doszło w Brzezinach. W mieszkaniu na jednym z osiedli przy ul. Reformackiej policjanci i strażacy znaleźli ciało mężczyzny. Śledczy wyjaśniają przyczynę śmierci. Nie wykluczają udziału osób trzecich.
Jak informuje "Express Ilustrowany", w nocy do mieszkania została wezwana policja przez jednego z sąsiadów. Zauważył on ślady krwi pod drzwiami. Dzwonił, ale nikt nie odpowiadał.
Na miejsce przyjechali policjanci i strażacy. Gdy wyważyli drzwi, ich oczom ukazał się dramatyczny widok. 34-letni gospodarz mieszkania był martwy, leżał w kałuży krwi.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Nie wykluczył udziału osób trzecich. Prawdopodobnie gospodarz mieszkania przewrócił się, uderzył w głowę i zmarł z powodu wykrwawienia.
Będzie przeprowadzona sekcja zwłok, która być może odpowie w 100 proc. na pytanie, jak zmarł 34-latek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl