Makabryczne odkrycie. Rosjanie przygotowali katownię
W wyzwolonym Iziumie odkryto rosyjską katownię, piwnicę, w której torturowano Ukraińców - poinformował rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec, publikując nagranie z pomieszczenia, które, według świadków, miało być miejscem przesłuchań i tortur.
- Ludzie mieli zgodzić się na współpracę lub przyznać do szpiegostwa - powiedział Łubinec w opublikowanym nagraniu. Działanie katowni - istnienie takich miejsc potwierdzono również w innych miejscach Charkowszczyzny, m.in. w Bałakliji, Łubiniec - nazwał zbrodnią wojenną, a Rosję – państwem terrorystą.
- W czasie, gdy przebywałem w mieście, wojskowi razem ze śledczymi i z mieszkańcami zidentyfikowali kilka miejsc, gdzie dochodziło do zbrodni wojennych. Katownia została urządzona w piwnicy, obok prywatnych domów. Z kobiet i mężczyzn wybijano zeznania przeciwko armii ukraińskiej. Po co to robili ludzie, którzy w pełni kontrolowali miasto - nie wiadomo - oświadczył Łubinec, cytowany przez agencję Ukrinform.
Masowe groby w Iziumie
W czwartek wieczorem prezydent Ukrainy przekazał, że w Iziumie w obwodzie charkowskim znaleziono masową mogiłę. - Niezbędne działania proceduralne już się tam rozpoczęły. Jutro powinno być więcej informacji - jasnych, zweryfikowanych informacji - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński przywódca dodał, że w piątek w Iziumie pojawią się dziennikarze z Ukrainy, a także zagraniczni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Chcemy, aby świat wiedział, co się naprawdę dzieje i do czego doprowadziła rosyjska okupacja. Bucha, Mariupol, teraz niestety Izium. Rosja wszędzie zostawia śmierć. I musi być za to odpowiedzialna. Świat musi pociągnąć Rosję do realnej odpowiedzialności za tę wojnę - wskazał Wołodymyr Zełenski.
Źródło: PAP, Wiadomości WP
Czytaj też: