Makabra w Sosnowcu. Podejrzany miał się "pochwalić"

Makabryczna zbrodnia w Sosnowcu. W jednym z domów znaleziono ciała kobiety i mężczyzny. W poniedziałek prokuratura przekazała, że zatrzymany został mężczyzna podejrzany o popełnienie podwójnego morderstwa. Wcześniej miał się "pochwalić" szokującym czynem.

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo małżeństwa w Sosnowca
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo małżeństwa w Sosnowca
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DarSzach
Justyna Lasota-Krawczyk

Mężczyzna podejrzany o podwójne zabójstwo w Sosnowcu został w poniedziałek doprowadzony do prokuratury. Być może jeszcze dzisiaj zostaną mu postawione zarzuty w sprawie. Jak informuje "Fakt", zbrodni miał dopuścić się młodszy syn zabitego małżeństwa.

Piotr B. miał zostać zatrzymany daleko poza granicami Śląska. Gdy siedział na jednym z przystanków, swoim dziwnym zachowaniem zwrócił na siebie uwagę kierowcy jednego z autobusów. Kierowca poinformował policję.

Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy "Faktu" wynika, że mężczyzna miał się wcześniej "pochwalić" komuś popełnioną zbrodnią. W niedzielę wieczorem został przetransportowany z powrotem na Śląsk, w poniedziałek mają być z nim prowadzone czynności w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sąsiedzi nie są zaskoczeni

Sąsiedzi zamordowanego małżeństwa nie są zaskoczeni, że za zbrodnią ma stać właśnie syn pary. - Ten Piotrek był jakiś dziwny. Cyrki tu odstawiał. Na dach swojego domu wchodził i wrzeszczał, że każdego pozabija. Mamy nawet film, jak stoi na tym dachu i wrzeszczy - mówią dziennikarzom właściciele pobliskiej restauracji.

- Często kłócił się ze swoimi rodzicami. Słyszałem, jak jego matka krzyczała do niego, że jest nierobem. Pomieszkiwał czasami u rodziców. Jak się pojawiał, od razu były awantury. Wszystko słyszeliśmy - mówi mieszkający w domu naprzeciwko 20-latek.

Podejrzanemu grozi od 15 lat więzienia do dożywocia.

Makabryczne odkrycie w Sosnowcu

Ciała dwóch osób, kobiety i mężczyzny w wieku 66 i 67 lat, zostały odkryte w niedzielę w domu jednorodzinnym przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, nie byli w stanie samodzielnie otworzyć drzwi do domu, dlatego musieli wezwać na pomoc strażaków.

Na miejscu zdarzenia pracowało dwóch prokuratorów, którzy przeprowadzili oględziny. Ich głównym celem było zabezpieczenie wszelkich śladów i dowodów, które mogłyby pomóc w ustaleniu sprawcy zbrodni. W oględzinach uczestniczył również biegły z zakresu medycyny sądowej.

Sekcja zwłok pozwoli na dokładne ustalenie przyczyn śmierci ofiar i może dostarczyć dodatkowych dowodów w sprawie.

Źródło: "Fakt", WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)