Majówka w Tatrach? Wszystko, co trzeba wiedzieć o niedźwiedziach
Myślimy, że to może spotkać tylko innych, a nas nigdy? Niekoniecznie. Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego spotkanie z niedźwiedziem wcale nie jest niemożliwe. W ostatnim czasie kilka osobników, w tym matek z młodymi, często pojawia się na zdjęciach i filmikach udostępnianych w sieci. TPN przypomina, jak zachować się w przypadku spotkania niedźwiedzia.
W sieci pojawia się coraz więcej filmów potwierdzających, że tatrzańskie niedźwiedzie wychodzą na szlaki. Przy tej okazji TPN przypomina, że niedźwiedź "to nie miś", a turysta jest w Tatrach tylko gościem.
Niezależnie od tego, czy dopiero odkrywa się uroki górskich wędrówek, czy Tatry zna się "na pamięć" - czujność to podstawa naszego bezpieczeństwa. O czym pamiętać?
Ważne, by nie schodzić z wyznaczonych szlaków turystycznych i unikać przebywania na terenie parku w godzinach nocnych, gdy prawdopodobieństwo nieoczekiwanego spotkania znacznie wzrasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na spotkanie i możliwość groźnego w skutkach zaskoczenia niedźwiedzia szczególnie narażeni są szybko przemieszczający się po szlakach biegacze.
Niedźwiedzie w Tatrach. Zachowaj czujność, ale nie bądź "zbyt cicho"
Podczas wycieczki czujność należy zachować zwłaszcza w gęstwinach czy młodnikach. Co ciekawe, nie powinno się wędrować bezgłośnie."Nie chodzi tutaj o głośne hałasowanie na szlaku - możesz po prostu rozmawiać czy pogwizdywać, by nie zaskoczyć zwierzęcia. Niedźwiedź nie będzie spodziewał się spotkania ze zbliżającym się człowiekiem, jeśli go nie usłyszy i nie wyczuje wcześniej - przy czym silny wiatr czy też przemieszczanie się człowieka pod wiatr może mu to znacząco utrudnić" - wyjaśnia TPN.
Niespodziewane spotkanie z niedźwiedziem na szlaku. Co robić?
Strażnicy TPN podkreślają, że pomimo licznych filmów i zdjęć z niedźwiedziami, gdzie zachowują się spokojnie i nie zwracają uwagi na człowieka - nie mamy gwarancji, że tak będzie w każdym przypadku.
Gdy zauważymy zwierzę, pod żadnym pozorem nie wolno iść w jego stronę. Trzeba powoli wycofać się na bezpieczną odległość. Wycofując się w kilka osób, grupą, obowiązkowo trzeba trzymać się razem.
Podczas bezpośredniego spotkania, niedźwiedź najczęściej schodzi człowiekowi z drogi. Może się jednak zdarzyć, że zacznie szarżować w naszą stronę. Nie należy wówczas ulegać panice, gdyż może to wywołać agresję zwierzęcia. Niedźwiedzie często markują atak, a po kilku krokach stają w miejscu i odchodzą. Nasza ucieczka mogłaby je sprowokować do dalszej pogoni.
Turyści często "tracą głowę" na widok małego niedźwiadka. "Pamiętajmy, że jego matka zawsze jest w pobliżu. Wejście pomiędzy matkę, a jej młode może sprowokować niedźwiedzicę do ataku w obronie młodych" - ostrzega TPN.
Niedźwiedzie w Tatrach. Uciekać w górę czy w dół?
Te zwierzęta potrafią biegać z prędkością do 50 km/h. Nie jest też prawdą, że niedźwiedziowi biegnącemu w dół stoku plączą się nogi. O ile podczas ucieczki w górę, człowiek szybko opadnie z sił, to w przypadku biegu w dół szanse są bardziej wyrównane.
Eksperci jednak zgodnie podkreślają - uratować nas może spokój. W Ameryce Północnej, gdzie ataki niedźwiedzi na turystów są dość częste, poradniki zalecają, aby położyć się na brzuchu, osłonić głowę rękami i udawać martwego.
"Nie należy ściągać plecaka, bo gdy niedźwiedź machnie nam łapą na plecach, plecak pomoże nam osłonić skórę." To są oczywiście skrajne przypadki, bo TPN zawsze podkreśla, że niedźwiedzie z natury unikają ludzi.
Raz jeszcze przypomina najważniejszą zasadę: w razie spotkania trzeba zachować jak największy dystans i wycofać się.
Z psem w Tatry. "Większe ryzyko spotkania niedźwiedzia"
Na terenie TPN z psem można wyruszyć jedynie do Doliny Chochołowskiej czy na Drogę pod Reglami. Eksperci jednak są zgodni, pupila lepiej zostawić w domu.
W polskich Tatrach obowiązkowo należy trzymać czworonoga na smyczy. Nie tylko po to, by nie zakłócać spokoju dzikiej przyrody. Biegający luźno pies zwiększa ryzyko napotkania niedźwiedzia.
Na koniec jeszcze jeden ważny apel strażników: gdy jesteś świadkiem sytuacji, która cię zaniepokoi - nie podchodź, powiadom służby TPN.
Czytaj również: Jak majówka, to impreza. "Psychoza szczęścia" dopadnie młodych?
Źródło: WP Wiadomości