Majówka w Chorwacji tańsza niż w Polsce? Porównali paragony
"Paragony grozy" to temat, który powraca przy wakacjach, feriach i długich weekendach. Majówka w tym roku pokazała, że ceny w sezonie letnim mogą być zaskakująco wysokie. Niektórzy Polacy zdecydowali się spędzić tegoroczny weekend majowy za granicą. Jak wyglądały ceny w Chorwacji?
Grupa znajomych z Polski pojechała na majówkę do Chorwacji. W rozmowie z "Faktem" opowiedzieli o swoich wrażeniach i pokazali paragony. Okazuje się, że chorwacki urlop mógł być tańszy niż w Polsce.
Turyści odwiedzili lokal serwujący ryby i owoce morza. Dostali między innymi wino i talerz pełen jedzenia, pod którym "stół się uginał".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Chorwacji
Na start Polacy zamówili dwa carpaccio z ośmiornicy. W przeliczeniu z euro na złotówki te przystawki kosztowały ich ok. 103 zł. Zamówili też chleb za prawie 11 zł.
Daniem głównym był ważący 2 kilogramy talerz pełen ryb i owoców morza. Zestaw obejmował doradę, morsczuka, labraksa, a także krewetki, kalmary, małże i stek z tuńczyka. Sycące danie kosztowało 286 złotych.
Medaliony z polędwicy cielęcej polane sosem krewetkowym były po 103 zł. Porcja frytek kosztowała turystów 17 zł, a butelka wina — 280 zł.
Czy w Polsce jest drożej?
Redaktorzy "Faktu"dla porównania na tapet wzięli jedną z restauracji w Łodzi. Skromniejszy półmisek z homarem, krewetkami, kalmarami i stekiem z miecznika kosztuje tam 290 złotych. Warto też zauważyć, że w chorwackiej knajpie owoce morza mogą być o wiele świeższe, niż w Łodzi.
Zamawiając frytki w restauracji w centrum Łodzi zapłacimy 18,50 zł. To o 1,5 zł drożej niż w Chorwacji.
"Fakt" przyjrzał się też cenom w restauracji w Zakopanem. Jeśli wybierzesz się na carpaccio z ośmiornicy z oliwą, które grupa zamówiła w Chorwacji, na dwie przystawki wydasz 118 zł. Jest to więcej niż w Chorwacji, gdzie dwie porcje tego samego dania kosztowały 103 złote.
Źródło: Fakt
Czytaj także: