Ceny wbijają w fotel. Polacy muszą być gotowi
Nad morze, w góry czy na Mazury, albo za granicę. Opcji na długi majowy weekend jest kilka. Według analityków w tym roku na odpoczynek uda się 25 procent Polaków więcej niż przed rokiem. Ile będzie trzeba zapłacić?
Analitycy serwisu wakacje.pl przeanalizowali plany majówkowe Polaków. Okazuje się, że na weekendowy wyjazd zamierza udać się o 25 proc. więcej klientów niż przed rokiem. Prawie jedną trzecią klientów stanowią rodziny z dziećmi.
Jak zwracają uwagę eksperci, "w tym roku długi weekend majowy zapowiada się bardzo atrakcyjnie, a to za sprawą korzystnego układu dni w kalendarzu". Wskazują, że "w opcji "light" wystarczy wziąć urlop na 2 maja, by skorzystać z pięciodniowej przerwy w pracy. Można też pokusić się o bardziej "zaawansowaną" wersję i przy trzech dniach urlopu wybrać się na dziewięciodniowy wypoczynek.
Gdzie i za ile?
Według danych z portalu Nocowanie.pl, za 3 dni będziemy musieli zapłacić średnio 1256 złotych, czyli o ponad 300 złotych więcej niż minionym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy najchętniej spędzają majówkę w górach. Na pierwszym miejscu na liście rezerwacji w tym okresie jest Karpacz, gdzie za noc zapłacimy średnio 102 złote. Na drugim miejscu uplasował się Kraków (111 zł za osobę, czyli mniej niż średnia z zeszłorocznej majówki). Dalej Zakopane - 123 zł za osobę za noc. Goni je Krynica-Zdrój, która okazała się hitem minionych ferii i wciąż utrzymuje zainteresowanie turystów oraz przystępniejsze ceny, ze średnią 94 zł za nocleg za osobę.
Nad morzem z kolei najchętniej Polacy wybierają Gdańsk (średnio 106 zł za noc dla 1 os.) Na majówkowej liście wyjazdowej wielbicieli wyjazdów typu city break znalazł się też Wrocław (94 złote).
Mazury to kolejna opcja na majówkowy weekend. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda na Booking.com. Chociaż większość noclegów jest już zarezerwowana, można znaleźć jeszcze kilka wolnych pokoi za około 140 zł za osobę.
Majówka za granicą
Wiele osób na długi, majowy weekend wybiera odpoczynek za granicą. Gros rezerwacji w tym terminie, jak wynika z danych serwisu Wakacje.pl, dokonano na 3 miesiące (lub nawet więcej) przed wylotem.
Najpopularniejszymi kierunkami są Turcja, Egipt i Grecja. Kierunki te swoją popularność zawdzięczają dobremu stosunkowi ceny do jakości, dobrej infrastrukturze hotelowej, atrakcjom turystycznym, ale też dużej dostępności - można polecieć tam z wielu lotnisk lokalnych.
Podobnie jak przed rokiem, najczęściej wybieraną formą wyżywienia jest all inclusive, na które decyduje się ponad 80 proc. klientów. To wynika z mixu najpopularniejszych kierunków - w Turcji i Egipcie te formuły dominują. Na drugim miejscu znajdują się oferty z dwoma posiłkami, na które przypada około 12 proc. zamówień, w przypadku samych śniadań odsetek ten wynosi niecałe 5 proc.
Eksperci zwrócili uwagę, że najpopularniejsze kierunki staniały względem poprzedniego roku - w przypadku Turcji różnice wynoszą średnio 80 zł od osoby mniej niż rok temu, Egiptu niemal 290 zł, a Grecji prawie 350 zł. Nieznaczenie spadł również koszt wyjazdu do Tunezji, która kosztuje 45 zł mniej niż w zeszłym roku.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Booking.com, WP Wiadomości