Dzisiaj, proszę państwa, dziennikarze Wirtualnej Polski ujawnili majątek małżeństwa Morawieckich. Pan premier, to wiemy,
musi zgodnie z prawem prezentować publicznie majątek, to między innymi nieruchomości o wartości około 6 milionów złotych. Artykuł
na ten temat na głównej stronie wp.pl. Ale moi koledzy dotarli do Ksiąg Wieczystych, z których wynika, że w sumie
pan Mateusz Morawiecki i jego żona Iwona Morawiecka mają nieruchomości o wartości przekraczającej 31 milionów złotych -
większość, skoro 6 milionów należy do pana premiera, to większość zdecydowana należy do żony pana
premiera. Stosowna mapa w tej chwili jest na państwa monitorach, dużo szczegółów, można się przyjrzeć. Ale lepiej zerknąć na stronę
wp.pl, tam także ta mapa, długi artykuł i wszystkie szczegóły. Panie ministrze, czy to uczciwe
takie przepisywanie przez polityków majątku
na partnerów życiowych?
Ja mam z moją żoną wspólnotę majątkową, nie podpisywaliśmy żadnej intercyzy, więc mogę się wypowiadać
za siebie. Natomiast co do tego artykułu i co do pracy, którą państwo wykonali, można powiedzieć
z pewną satysfakcją, że jest to dowód na skuteczność informatyzacji przestrzeni sprawiedliwości. Bo to rząd
Zjednoczonej Prawicy, my w Ministerstwie Sprawiedliwości wprowadziliśmy właśnie elektroniczne Księgi Wieczyste, dzięki którym właśnie między
innymi takie działania są możliwe. Tutaj gratulacje dla państwa dziennikarzy za mozolną
pracę. Natomiast...
Zbigniew Ziobro ułatwił pracę dziennikarzom Wirtualnej Polski, serdeczne pozdrowienia dla pana ministra,
dla pana także. No właśnie, ale co do meritum, panie ministrze.
Bardzo dziękuję, tak. Odpowiadałem między innymi za projekt wdrożenia elektronicznych
Ksiąg Wieczystych, cieszę się, że z sukcesem. Natomiast co do meritum - tak, była ustawa o jawności majątków
rodzin, żon polityków. Ona trafiła decyzją pana prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego. Ja osobiście bym się pod tą
ustawą i podpisał, i za nią zagłosował. Jakie są plany kierownictwa politycznego państwa w tym zakresie - nie wiem.
Ale co do samego majątku pana premiera jeszcze niedawno media trąbiły o tym, że to 70 milionów, dzisiaj wychodzi połowa
mniej. No nie jest przecież zaskoczeniem, że człowiek od lat związany z sektorem finansowym, prezes banku jest po prostu milionerem
i przecież nikt tego nie kryje, sam Mateusz Morawiecki tego nie kryje.
Absolutnie tak, absolutnie tak.
Natomiast z jego części oświadczenia majątkowego wynika to,
że jest po prostu majętnym człowiekiem. Można powiedzieć też z pewnym uśmiechem, że dobrze, że ten domek ma nad polskim morzem, nad Bałtykiem, a
nie gdzieś na Bahamach jak większość pewnie jego kolegów. Dziennikarze Wirtualnej Polski wyraźnie podkreślają, że
nic właściwie nie wiemy, bo nie możemy wiedzieć, o nieruchomościach zagranicznych - opisują tylko te polskie.