Mafia w Nowym Jorku: Zamordowano bossa rodziny Gambino
Frank Cali, boss rodziny mafijnej Gambino, został zastrzelony w Nowym Jorku. Od ponad 30 lat nie zginął tak ważny lider zorganizowanej przestępczości w mieście. Amerykańska prasa zwraca uwagę na "dziwny" zbieg okoliczności towarzyszący zabójstwu.
14.03.2019 | aktual.: 14.03.2019 12:37
Francesco "Franky Boy" Cali zginął przed własnym domem na Staten Island w Nowym Jorku. Nieznany sprawca oddał w jego kierunku 6 strzałów z pistoletu i kilkakrotnie trafił 53-letniego mężczyznę w klatkę piersiową. Uciekając niebieskim pickupem, zabójca jeszcze przejechał umierającego mafiosa. Śmierć Caliego oficjalnie stwierdzono w pobliskim szpitalu uniwersyteckim.
Mafioso mieszkał w nierzucającym się w oczy, piętrowym domu z cegły przy spokojnej uliczce Hilltop Terrace. Sąsiedzi twierdzą, że to bardzo ciche miejsce, w którym nigdy nic się nie dzieje. Cała dzielnica ma jednak długą historię związków z mafią i nie przypadkiem w tej okolicy Francis Copolla nagrywał słynny film "Ojciec Chrzestny".
Dom Franka Caliego w Nowym Jorku. Boss rodziny Gambino został zastrzelony na podjeździe
Łącznik mafii sycylijskiej i nowojorskiej
Francesco Cali pochodził z rodziny imigrantów z Włoch. Ożenił się z Rosarią Inzerillo należącej do ważnego klanu z Palermo, którego członkowie uciekli do USA po przegraniu lokalnej wojny mafijnej. Dzięki tym powiązaniom Cali nazywany był "ambasadorem" La Cosa Nostry, mafii sycylijskiej.
Pomimo wieloletniej "kariery" w zorganizowanej przestępczości tylko raz trafił za kraty. W 2008 r. przyznał się do wymuszeń. Dzięki temu spędził tylko 10 miesięcy za kratami i uniknął kary za handel narkotykami.
"Franky Boy" w praktyce stanął na czele rodziny Gambino w sierpniu 2015 r. "Formalnie" był underbossem odpowiedzialnym za bieżące prowadzenie interesów, a tytularnie najwyższą pozycję w klanie nadal zajmuje stary, 80-letni boss, Peter "Jednooki" Gotti, starszy brat legendarnego Johna Gottiego. Poprzednie tak znaczące zabójstwo bossa mafijnego w Nowym Jorku miało miejsce właśnie na zlecenie Johna Gottiego, który w ten sposób w 1985 r. wyeliminował Paula Castellano, ówczesnego bossa rodziny Gambino.
"Cichy" boss mafii
Cali starał się nie rzucać w oczy i nie prowadził wystawnego stylu życia. Amerykańska prasa uważa, że udało mu się zjednoczyć i po części odbudować interesy jednej z pięciu najsłynniejszych włoskich grup przestępczych w Nowym Jorku. Mafiso rekrutował nowych gangsterów pochodzących z Włoch, dzięki czemu wzmocnił organizację handlującą heroiną i oksykodonem, syntetycznym opioidowym lekiem przeciwbólowym używanym jako narkotyk. Jego organizacja miała również zajmować się wymuszeniami.
W drugiej połowie ubiegłego wieku "Pięć Rodzin", Gambino, Bonanno, Colombo, Genovese i Lucchese, zdominowało świat przestępczy w Nowym Jorku. Policja złamała ich potęgę na początku lat 90., czego symbolem było aresztowanie i skazanie na dożywocie Johna Gottiego, który zmarł za kratami na raka w 2002 r.
Amerykańscy dziennikarze zwracają uwagę na "dziwny zbieg okoliczności”. Cali zginął zaledwie kilka godzin po uniewinnieniu przez sąd bosa rodziny Bonanno i tydzień po śmierci w więzieniu długoletniego przywódcy rodziny Colombo, 85-letniego Carmine Persico. Nie wiadomo, czy wydarzenia te są powiązane i oznaczają kolejną rundę walki o władzę i wpływy na szczytach władzy nowojorskiego świata przestępczego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl