Włochy: rozbito nowe struktury cosa nostry. Aresztowano 46 osób
Na Sycylii (wyspie na południu Włoch) aresztowano we wtorek nowego szefa cosa nostry 80-letniego Settimo Mineo i 45 innych osób z jej kierownictwa. Według włoskich śledczych sycylijska mafia odbudowała w ostatnim czasie swoje struktury przywódcze.
Wtorkowych zatrzymań dokonano na wniosek prokuratury do walki z mafią w Palermo, która w dochodzeniu zrekonstruowała i rozbiła ścisłe kierownictwo cosa nostry. Ustalono, że na czele włoskiej mafii stał Settimo Mineo, który ma za sobą kilkadziesiąt lat działalności w grupie i pobyty w więzieniu. Według śledczych przejął on kierownictwo rok temu, po śmierci (odbywającego wiele wyroków dożywocia) potężnego bossa mafii Toto Riiny.
Toto Riina odsiedział 25 lat z 26 wyroków dożywocia, które otrzymał za zlecenie kilkudziesięciu morderstw w drugiej połowie ubiegłego wieku. Z powodu brutalności i braku skrupułów szef Cosa Nostry nazywany był "Bestią". Zlecił on także zamachy bombowe, w których zginęli ścigający mafię włoscy sędziowie. Riina kierował grupą w latach jej największych „sukcesów”. Pod jego pieczą kwitł handel narkotykami sprowadzanymi z Ameryki Południowej, który w dużej mierze, aktualnie został zastąpiony handlem ludźmi, do czego przyczynił się arabski kryzysy migracyjny.
Według włoskiego wymiaru sprawiedliwości, sycylijska mafia, której lokalni bossowie nie spotykali się ostatnio na naradach, po latach postanowiła ponownie zjednoczyć się pod jednym kierownictwem, nawiązując do tradycji poprzednich dekad.
"To jeden z najmocniejszych ciosów zadanych mafii przez państwo" - tak wtorkową operację podsumował wicepremier Luigi Di Maio. Drugi wicepremier, szef włoskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Matteo Salvini ocenił, że włoskie siły bezpieczeństwa "są jednymi z najlepszych na świecie" – cytuje PAP.