Na razie nic nie wiadomo o ewentualnych ofiarach. Nie wiadomo też, czy był to zamach, czy awaria. Widać olbrzymi słup czarnego dymu, płonie podstacja elektryczna. Prądu nie ma, miedzy innymi, w parlamencie, na giełdzie i w muzeum Prado.
Świadkowie mówią, że doszło do serii eksplozji. Policja otoczyła miejsce pożaru kordonem.