Macierewicz w sądzie, limuzyny parkują w niedozwolonym miejscu

Macierewicz przyjechał do sądu w eskorcie Żandarmerii Wojskowej, choć sprawa nie była służbowa. Samochody Żandarmerii Wojskowej stały poza strefą parkowania, a kierowcy zdawali się w ogóle tym nie przejmować.

Macierewicz w sądzie, limuzyny parkują w niedozwolonym miejscu
Źródło zdjęć: © Forum | Michał Dyjuk
Adam Przegaliński

25.04.2017 | aktual.: 25.04.2017 19:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Minister obrony narodowej przyjechał do sądu rejonowego na warszawskiej Woli w eskorcie Żandarmerii Wojskowej, choć sprawa nie była służbowa. Proces dotyczył pomówienia, a wytoczył go ministrowi lobbysta Marek Dochnal. W czasie, gdy Antoni Macierewicz był w budynku, przed sądem czekały na niego samochody żandarmerii.

Auta stały już poza miejscem, wyznaczonym do parkowania. Na nagraniu wideo TVN24 widać też, że humor kierowcom dopisywał i nie widzieli w tym nic niestosownego.

Zobacz też wideo: Przewodnik po karierze Misiewicza

Komentarze (135)