Macierewicz oskarża Wałęsę. "Rośnie lobby prorosyjskie"
W Polsce i Europie rośnie lobby prorosyjskie - twierdzi były szef MON. Antoni Macierewicz wskazuje na wypowiedzi Lecha Wałęsy i Kornela Morawieckiego i stanowczo opowiada się za stałą obecnością wojsk USA w Polsce.
11.01.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:30
- Ważne jest zwiększenie liczby żołnierzy Stanów Zjednoczonych w Polsce i zapewnienie tego formalno-politycznie na długi czas. Tak, aby była to siła, która będzie przeciwwagą dla naszych wrogów - mówił Macierewicz na antenie Polskiego Radia. Zaznaczył, że w już w marcu Departament Stanu - zobowiązany przez Kongres USA - przedstawi stanowisko ws. stałej bazy w Polsce.
Były szef MON zaznaczył, że polska racja stanu wymaga, abyśmy byli głównym partnerem USA w środkowej Europie. Macierewicz krytycznie ocenił ostatnie opinie wyrażane przez Lecha Wałęsę na temat relacji z Moskwą i Waszyngtonem.
- Lech Wałęsa mówił wiele rzeczy w swojej karierze - stwierdził Antoni Macierewicz. Dodał, że kiedy był ministrem w latach 90., to Wałęsa wówczas też był sceptyczny wobec NATO oraz Stanów Zjednoczonych.
- Lech Wałęsa idzie tą samą drogą od lat, w rzeczywistości wspierając Moskwę. Jest w tym konsekwentny - oskarżał wiceprezes PiS w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki.
"Przekop ważny dla obronności"
Jego zdaniem w Polsce rośnie w siłę lobby prorosyjskie. - W taki sposób wypowiadają się też genarłowie. Przeciw WOT, wzmacnianiu flanki wschodniej czy przekopie Mierzeji Wiślanej. Marszałek senior Kornel Morawiecki również zestawia obecość wojsk USA w Polsce z jednostkami ZSRR - mówił Macierewicz.
- Lobby prorysyjski narasta także we Francji i innych krajach, stąd działania KE wobec przekopu Mierzei Wiślanej, który ma znaczenie nie tylko gospodarcze, ale też militarne - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl