Łyżwiński: odroczyć głosowanie nad odwołaniem marszałka
Stanisław Łyżwiński z Samoobrony opowiedział się za odroczeniem głosowania nad wnioskiem o odwołanie Marka Borowskiego z funkcji marszałka Sejmu. Głosowanie to zaplanowano na czwartek po południu.
Według Łyżwińskiego, Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć, czy odwołanie marszałka w czasie kadencji jest konstytucyjnie możliwe.
W czwartek rano poseł Samoobrony wnioskował o przerwę w posiedzeniu Sejmu i zwołanie Konwentu Seniorów w celu zmiany porządku obrad obecnego posiedzenia Izby.
W szczególności o odroczenie głosowania - nad projektem uchwały grupy posłów o odwołanie Marka Borowskiego z funkcji marszałka Sejmu - do czasu uzyskania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które jednoznacznie rozstrzygnie, czy odwołanie marszałka Sejmu w trakcie kadencji jest konstytucyjnie możliwe - powiedział Łyżwiński.
Wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz powiedział, że ta sprawa była w środę przedmiotem obrad Konwentu Seniorów. Według niego, Konwent, z wyjątkiem przedstawiciela Samoobrony, podzielił przekonanie marszałka Sejmu co do przyjętego sposobu postępowania. Nie widzę żadnego powodu, żeby przerywać posiedzenie dla tej sprawy, którą wczoraj konwent rozstrzygnął - powiedział Nałęcz.
Według Regulaminu Sejmu, do wyboru marszałka, a zgodnie z opiniami prawnymi - także do odwołania, potrzebna jest bezwzględna większość głosów - czyli co najmniej 231 posłów.
Kluby PiS i LPR zapowiedziały, że zagłosują za odwołaniem Marka Borowskiego z funkcji marszałka Sejmu. Wbrew zapowiedziom podczas debaty klub Samoobrony zdecydował, że zagłosuje jednak za odwołaniem Borowskiego. Marszałka zamierzają bronić kluby koalicji rządowej. Wniosku nie poprze też PO. (jask)