Luzowanie obostrzeń. Otwarte dyskoteki i większe limity gości. Duża zmiana dla imprezowiczów
W sobotę 26 czerwca kolejne luzowanie obostrzeń. Fani gorączki sobotniej nocy będą mogli znowu bawić się w klubach. Ale otwarcie dyskotek to nie jedyna zmiana. Siłownie i restauracje będą mogły przyjąć więcej gości.
Najważniejsza informacja pojawia się dla w pełni zaszczepionych osób (2 dawkami Pfizera, Moderny lub AstraZeneki lub 1 dawką Johnson&Johnson) - te osoby będą zwalnianie z limitu, które przewidują lokale.
Luzowanie obostrzeń. Otwarte dyskoteki i większe limity
I tak - od soboty - wracają dyskoteki. Nocne klub będą mogły pomieścić 150 osób. Oprócz tego siłownie, kluby fitness, obiekty handlowe, placówki pocztowe, biblioteki, targi, konferencje, wystawy i sale zabaw przyjmą więcej zainteresowanych - nowy limit będzie wynosił 1 osoba na 10 m kw.
Zwiększone limity - do 75 proc. zajętości - będą obowiązywały w kościołach, wesołych miasteczkach, kinach, teatrach, hotelach, restauracjach. Z kolei maksymalnie 50 proc. widzów będzie mogło śledzić wydarzenia sportowe na żywo.
Prof. Fal mówi, jakie dolegliwości może dawać wariant Delta
Nowe regulacje będą obowiązywały do końca wakacji, czyli do 31 sierpnia, ale - jak zastrzegli przedstawiciele rządu - harmonogram może być korygowany w oparciu o aktualne dane epidemiczne i statystyki szczepień.
Noszenie maseczek nadal obowiązkowe
Mimo coraz mniejszej liczby obostrzeń - to jednak główne pozostaje. W urzędach, kinach i sklepach, komunikacji miejskiej nadal obowiązuje obowiązek zakrywania nosa i ust.
- Dane, które do nas spływają, są rzeczywiście lepsze, ale pamiętajmy, że pandemia cały czas może wybuchać w różnych miejscach. Musimy zachować czujność - mówił na niedawnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Podczas tego samego wydarzenia głos zabrał także minister zdrowia. - Sytuacja epidemiczna się poprawia. Dotychczasowa ścieżka luzowania obostrzeń nie prowadzi do zwiększania liczby zakażeń - mówił Adam Niedzielski. Urzędnik zwracał uwagę, że na początku czerwca średnia tygodniowa zakażeń na 100 tys. mieszkańców spadła poniżej 1, co jest bardzo ważnym wynikiem.