Trwa ładowanie...
dvr5lfe

Lustracja Tomaszewskiego - zeznają świadkowie

Janusz Tomaszewski (PAP/Tomasz Gzell)
Pierwsi świadkowie zeznają w poniedziałek przed Sądem Lustracyjnym w nowym procesie podejrzanego o "kłamstwo lustracyjne" byłego wicepremiera i szefa MSWiA Janusza Tomaszewskiego z AWS.

dvr5lfe
dvr5lfe

Przed wejściem na zamkniętą dla prasy rozprawę Jerzy Ł. i Henryk M. - koledzy Tomaszewskiego z czasów działalności w podziemiu - powiedzieli dziennikarzowi, że są przekonani, iż Tomaszewski nie był agentem SB. Sam Tomaszewski ma nadzieję, że ponowny proces potrwa krócej niż poprzedni.

5 lipca 2001 roku Sąd Lustracyjny II instancji uchylił wyrok I instancji oczyszczający Tomaszewskiego. Zwrotu sprawy domagał się Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław Nizieński. Proces na nowo ruszył w grudniu 2001 r. Proces jest tajny - tym razem na wniosek Tomaszewskiego. Odtajniono już akta całej sprawy, ale do utajnienia procesu wystarczy wniosek jednej ze stron.

Sędzia sprawozdawca podkreślił, że sąd I instancji niesłusznie zakwestionował wiarygodność niektórych świadków w pierwszym procesie. Nie zbadano też, która wersja, zmieniających zeznania świadków, jest prawdziwa. W ponownym procesie będą zeznawali wszyscy (27) świadkowie z poprzedniego procesu.

Zwrot sprawy do sadu I instancji nie zamyka Tomaszewskiemu drogi do urzędów publicznych, ponieważ zakaz kandydowania dotyczy tylko osób prawomocnie uznanych za kłamcę lustracyjnego.

dvr5lfe

21 lutego 2001 Sąd Lustracyjny oczyścił Tomaszewskiego z zarzutu zatajenia współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Rzecznik Interesu Publicznego domagał się jednak uznania Tomaszewskiego za kłamcę lustracyjnego. Sąd przypomniał, że skoro nie ma jednoznacznych dowodów kłamstwa w czyimś oświadczeniu, to należy przyjąć jego prawdziwość.

Proces lustracyjny Janusza Tomaszewskiego jest jednym z najdłuższych, trwa od 18 stycznia 2000 roku. Tomaszewski jest najwyższym rangą byłym członkiem rządu Jerzego Buzka oskarżonym o zatajenie kontaktów ze służbami specjalnymi PRL.

Podczas 22 rozpraw poprzedniego procesu sąd przesłuchał świadków, w większości byłych oficerów Służby Bezpieczeństwa. Jeden z nich powiedział przed sądem, że Janusz Tomaszewski był agentem, lecz później wycofał sie z tych zeznań. Podczas procesu zeznawali także koledzy Tomaszewskiego, którzy w okresie stanu wojennego współpracowali z nim w pabianickiej Solidarności. Tomaszewski twierdzi, że ich zeznania były dla niego korzystne. Sąd wysłuchał także zeznań Andrzeja Kapkowskiego, który był szefem Urzędu Ochrony Panstwa w latach 1996-97.

Posądzenia wobec byłego wicepremiera o związki ze służbami specjalnymi PRL pojawiły się w mediach już w 1998 roku, jednak Tomaszewski im zaprzeczał.

dvr5lfe

Sąd wszczął postępowanie w sprawie prawdziwości oświadczenia Tomaszewskiego 2 września 1999 roku, co było bezpośrednią przyczyną dymisji wicepremiera. Sędziowie uznali, że materiały złożone przez Rzecznika Interesu Publicznego w sprawie wicepremiera wskazują na możliwość złożenia przez Tomaszewskiego nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego.

Jeszcze przed decyzją sądu o wszczęciu postępowania, Janusz Tomaszewski został odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra spraw wewnetrznych przez premiera Jerzego Buzka. Dymisja została wręczona dzień po wszczęciu procesu lustracyjnego. Były wicepremier zrezygnował też z funkcji Sekretarza Generalnego Ruchu Społecznego Akcji Wyborczej "Solidarność". (aka, mag)

dvr5lfe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dvr5lfe
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj