Trwa ładowanie...
d3attw7
sąd
14-11-2001 11:53

Lustracja Berendy - za zamkniętymi drzwiami

Za zamkniętymi drzwiami Sąd Lustracyjny II instancji rozpatruje w środę apelację sprawy lustracyjnej redaktora naczelnego Telegazety TVP Czesława Berendy. W lipcu br. z braku dowodów sprawę tę umorzył sąd I instancji.

d3attw7
d3attw7

Zwrotu sprawy do I instancji domaga się Rzecznik Interesu Publicznego, który podejrzewa, że Berenda zataił swe związki z wywiadem PRL z okresu, gdy był korespondentem telewizji w Pradze.

30 lipca Sąd Lustracyjny, ze względu na brak dostatecznych dowodów pozwalających na ocenę prawdziwości oświadczenia Berendy, umorzył proces wobec niego. Sąd bardzo rzadko korzysta z tej formy zakończenia postępowania - pośredniej między uznaniem oskarżonego za "kłamcę lustracyjnego" a orzeczeniem prawdziwości oświadczenia o braku związków ze służbami specjalnymi PRL. Taki wyrok nie zamyka wprawdzie przed daną osobą urzędów publicznych, ale nie jest też równoznaczny z uznaniem prawdziwości oświadczenia.

W projekcie nowelizacji lustracji prezydent zaproponował wykreślenie możliwości umarzania procesu. Wątpliwości biorą się stąd, że w przypadku braku dowodów w zwykłym procesie karnym oskarżony jest uniewinniany.

Sprawa Berendy była pierwszym procesem lustracyjnym reprezentanta Telewizji Polskiej i drugim - przedstawiciela mediów publicznych. W maju br. rozpoczął się proces prezesa i redaktora naczelnego publicznego Radia Koszalin Ryszarda Zalewskiego. W listopadzie sąd uznał go za "kłamcę lustracyjnego". Trwa proces Tadeusza Karolaka z Polskiej Agencji Informacyjnej.(miz)

d3attw7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3attw7
Więcej tematów