Luksusowy jacht zamienił się w kulę ognia. Dramat niedaleko Ibizy
Do pożaru 26-metrowego jachtu należącego do hiszpańskiego pokerzysty doszło przy Formanterze. Na pokładzie znajdowało się 5 członków załogi i 12 pasażerów.
Luksusowy jacht należał do hiszpańskiego pokerzysty Diego Gomeza Gonzaleza o pseudonimie "Lew". W sobotę "Irmao" nagle stanął w płomieniach.
Służby zdołały uratować wszystkich z tonącej jednostki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykłe odkrycie na Lubelszczyźnie. Skarb z XV wieku
Zatonął luksusowy jacht pokerzysty
Przedstawiciele władz Formentery poinformowali, że jacht był własnością profesjonalnego pokerzysty Diego Gomeza Gonzaleza. Swój przydomek "Lew" zawdzięcza on swojemu przebraniu. Wystąpił w stroju lwa podczas European Poker Tour 2012 w Pradze - pisze "The Sun".
Płonąca kula ognia na wodzie została zauważona w sobotę o 18.00 przy plaży Es Cavall d'en Borras w parku przyrody Ses Salines.
Huge super yacht catches fire in Formentera - boat fire
W sieci pojawiły się nagrania z dramatycznej sytuacji, do jakiej doszło na jachcie. Początkowo straż przybrzeżna holowała płonącą jednostkę do brzegu, jednak na wysokości Punta de SA Pedrera zatonęła.
"Nasze centrum w stolicy Majorki Palmie zmobilizowało Acrux, który holował płonący jacht, ale zatonął." - napisała w oświadczeniu straż przybrzeżna.
Udało się uratować wszystkich pasażerów, jedynie 39-letni mężczyzna wymagał hospitalizacji. Świadkowie zdarzenia powiedzieli, że płomienie rozprzestrzeniły się po całym jachcie w ciągu kilku minut, przekształcając go w "kulę ognia", która podobno była widoczna z Ibizy.