Luksusowy ciągnik dla wiceministra. "To nie najnowszy model Porsche"
Konrad Kaczmarczyk, brat wiceministra rolnictwa zgłosił urzędnikom, że w wyniku gradobicia ucierpiała jego uprawa soi. Specjalna komisja stwierdziła jednak, że szkód nie było, a zdaniem ekspertów na terenie gminy nie padał grad. Do rzekomego gradobicie miało dojść nad 141-hektarową działką, którą brat wiceministra użytkuje od listopada 2020 roku. Jak ujawniliśmy kilka dni temu, w poddzierżawieniu państwowej ziemi pomógł mu brat - Norbert Kaczmarczyk (jeszcze przed objęciem funkcji wiceministra rolnictwa, ale już jako poseł). Dzięki patentowi z poddzierżawą udało się im ominąć wprowadzone przez PiS prawo, zgodnie z którym grunty powinni dzierżawić rolnicy z gminy, w której te grunty leżą. - To jest praktyka stosowana przez rolników. Wszystko jest zgodne z prawem. To jest trochę robienie nagonki na rodzinę Kaczmarczyków - mówił w programie "Tłit" WP wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Polityka Solidarnej Polski zapytaliśmy też o luksusowy ciągnik o wartości 1,5 mln zł, jaki otrzymał Kaczmarczyk na swoim hucznym weselu. - Rozmawiałem z ministrem, on wskazywał, że to jest duża, dobra rodzina, która pozostaje w bliskich relacjach. Razem prowadzą gospodarkę, wspierają się. Nie ma nic złego w tym, że minister może korzystać ze sprzętu należącego formalnie do jego brata (…) To jest narzędzie pracy, a nie najnowszy model Porsche - przekonywał Ozdoba.