Łukaszenka poszedł na całość. "On podejmuje głupie decyzje"
Swiatłana Cichanouska jest kolejną opozycjonistką, która została skazana przez białoruski sąd na wieloletnią karę więzienia za swoją działalność. Wcześniej wyroki usłyszeli m.in. noblista Aleś Bialacki i polski dziennikarz Andrzej Poczobut. Tego typu ruchy samozwańczego dykatatora Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie, nazywa "głupimi". - W więzieniach odbywa się tragedia. W lutym codziennie zatrzymywano 9 osób. Jest 1,5 tys. więźniów politycznych. Nie ma funduszy, żeby ich wspierać. My możemy poprawić ich życie tylko tam, w więzieniu, poprzez wysyłanie paczek - mówił w programie "Newsroom" WP Zarembiuk. Jak podkreślał, wspominając historię jednego z blogerów, nie każdy może liczyć na godne traktowanie, co zmusza do dramatycznych decyzji. - Musiał się pociąć, żeby zwrócili na niego uwagę, żeby zaczęli go traktować choćby według łukaszenkowskich zasad - grzmiał Zarembiuk.