PolskaŁukasz Warzecha: krótki poradnik dla sfrustrowanych artystów nowoczesnych

Łukasz Warzecha: krótki poradnik dla sfrustrowanych artystów nowoczesnych

Uwaga, wszyscy niespełnieni artyści nowocześni! To jest poradnik, specjalnie dla was, jak odnieść sukces i żyć w miarę dostatnio na koszt podatnika. Wszystkich rad udzielam darmo, z dobrego serca - pisze Łukasz Warzecha w felietonie dla WP.PL.

Łukasz Warzecha: krótki poradnik dla sfrustrowanych artystów nowoczesnych
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
Łukasz Warzecha

Jeśli jesteś marnym pseuodoartystą albo marnym reżyserem, względnie marnym piosenkarzem; jeśli koledzy sprzątają ci sprzed nosa wszystkie dotacje "na sztukę", a gazety nie chcą o tobie pisać; jeśli pod względem swoich artystycznych sukcesów jesteś w - jak to ujął minister Bartłomiej Sienkiewicz - pogłębiającej się d... - jest jeden zawsze działający sposób: zrób coś, żeby obrazić i wkurzyć katolików. Wsadź krucyfiks do pojemnika z moczem, umieść figurkę Matki Boskiej w kuwecie z kałem, a potem daj na scenę gołą modelkę, żeby się nią masturbowała, namaluj obraz, na którym Jezus kopuluje z Marią Magdaleną albo wystaw sztukę, w której goli aktorzy parodiują sceny z Męki Pańskiej czy - ogólniej - z Pisma Świętego.

Punktem wyjścia jest wymyślenie czegoś, co wkurzy katoli, ale potem trzeba do tego jeszcze dorobić jakieś ideologiczne wyjaśnienie. Broniący cię redaktorzy z Giewu muszą mieć podkładkę, że poruszyłeś bardzo ważne dylematy duchowe współczesnego człowieka, a nie po prostu zrobiłeś chamówę, żeby mieć za co żyć, pojechać do Wenecji na festiwal sztuki współczesnej i dostać stypendium od Ministerstwa Kultury. Stworzenie tej ideologicznej podkładki może być trochę trudne - w końcu nie każdy umie tworzyć przekonujący bełkot - ale da się zrobić. Weź z archiwum Giewu kilka tekstów o podobnych przypadkach, gdzie już znajdziesz gotowe klisze. Nabądź kilka archiwalnych numerów "Krytyki Politycznej" (w sumie wydasz kilkanaście, może 30 złotych) - to prawdziwa kopalnia bełkotu odpowiedniego do naszego zastosowania.

Potem musisz wykonać zabieg podobny jak w pamiętnym "generatorze przemówień pierwszego sekretarza PZPR" z czasów Peerelu. Była to tabelka, zawierająca poszatkowane początki, środki i końce zdań. Można je było zestawiać dowolnie, a zawsze wychodziło to przekonująco jak na standardy wystąpień peerelowskich genseków. Dokładnie tak samo zrób w przypadku swojego dzieła: pozestawiaj zdania byle jak.

Efekt będzie powalający: "Scena, w której nagi bohater sztuki podciera się wizerunkiem Chrystusa, a następnie spuszcza go w toalecie, symbolizuje immanentną dla współczesnej konsumpcjonistycznej i odhumanizowanej cywilizacji dążność do profanacji wszelkiej świętości, która jednak w sensie Heideggerowskiej głębi 'ja' tkwi nieodmiennie w abstrahujących od bieżących spraw warstwach ego". Neodarwinistyczna rywalizacja pomiędzy osobnikami pozbawionymi implantowanych poprzez społeczną wrażliwość cech wznosi się na poziomy oikofobicznej dla rodzaju ludzkiego agresji, która..." - i dalej w ten deseń. Nikt nic z tego nie zrozumie, ale też nikt się nie przyzna. Wszystkie politpoprawne mędrki będą ze zrozumieniem kiwać głowami, a jak trzeba - napiszą teksty, w których zacytują fragmenty twojej egzegezy i opowiedzą, jak ważne dzieło stworzyłeś.

Później pozostaje jedynie trochę powydeptywać ministerialne korytarze, żeby zostać zaliczonym do młodych zdolnych i niepokornych. Jeśli jakiś lokalny urzędnik będzie robił trudności - poszczuj go "Gazetą Wyborczą". No i spijaj profity. Jak dobrze pójdzie, możesz na takim jednym dziele jechać co najmniej przez rok albo nawet dłużej. Jeśli będziesz miał szczęście jak Rodrigo Garcia, możesz ze swoją produkcją jeździć po świecie za nie swoje pieniądze nawet przez parę lat.

Jest tylko jeden myk: radzę, żeby jednak stopniować obrażanie. Jeśli w pierwszym rzucie postawisz na jakiś prawdziwy hardkor, potem trudno ci będzie zszokować bardziej i zainteresowanie twoją twórczością może osłabnąć. Najlepiej więc rozplanować sobie działania na kilka lat do przodu. Zacząć od łagodniejszych, żeby następnie przechodzić do coraz śmielszych i zawsze trzymać publikę oraz recenzentów w szoku. Owszem, za kilka lat prawdopodobnie wszystko już zostanie wykorzystane i wtedy pewnie trzeba będzie na scenie naprawdę kogoś zabić albo jeszcze lepiej siebie. Ale co ci się przedtem uda pożyć, to twoje. Poza tym gdybyś zabił kogoś na scenie, zawsze możesz się bronić, że było to działanie czysto artystyczne, więc nie powinno się stawać za to przed sądem. Obrońców na pewno byś znalazł.

Jest i druga uwaga: trzeba wiedzieć, kogo obrażać. Katole jak to katole: postoją pod teatrem, coś tam pokrzyczą, pomodlą się, pośpiewają, w najgorszym razie będzie trochę nieprzyjemnie. No, może jak się trafi jakaś krewka babcia z Rodziny Radia Maryja to może zdzielić parasolką. TVN przyjedzie, nakręci, zrobi wstrząsający materiał o tym, jak krępowana jest wolność sztuki i jak dziki tłum fanatyków prześladuje artystów. "Wyborcza" dorzuci swoje trzy grosze i będziesz sławny, a o to przecież chodzi.

Ale broń Bożę angażować się w obrażanie jakichś muzułmanów czy Żydów. Byłaby to najwyższej rangi głupota. Muzułmanie - zwłaszcza poza Polską, gdybyś miał ze swoim dziełem wyjeżdżać za granicę, a taki jest przecież również cel - nie będą stać i się modlić, ale po prostu utną ci na ulicy głowę maczetą. Jeśli zaczniesz wyprawiać jakieś harce z Gwiazdą Dawida, zaraz będziesz mieć na karku różne stowarzyszenia i ligi, bo Żydzi potrafią bronić swojego interesu i religii. Pójdziesz z torbami. Natomiast z katolami możesz wyprawiać, co chcesz. Ich nikt z ważnych ludzi w obronę nie weźmie, a oni sami w najgorszym wypadku złożą doniesienie do prokuratury, która jeśli w ogóle sprawę podejmie, to szybko ją umorzy. A ty zarobisz dodatkowe punkty w najważniejszych mediach.

Tak to zatem działa. I spiesz się, bo Ministerstwo Kultury objęła właśnie po Bogdanie Zdrojewskim Małgorzata Omilanowska, która już zdążyła zagrzmieć w obronie Garcii i jego szmiry, więc masz w niej sojuszniczkę. Wszyscy przecież wiedzą, że ten cały Garcia to zwykły cwaniak, który tak się właśnie rewelacyjnie urządził i jeździ ze swoją trupą golasów po całym świecie. No dobrze, ty nie zostaniesz od razu Garcią, ale kilka lat, parę dobrych pomysłów, kilkadziesiąt zaliczonych protestów bezsilnych katoli i możesz być prawie jak on. Do dzieła!

Łukasz Warzecha specjalnie dla WP.PL

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (870 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.